Kierowca ciężarówki zginął po wybuchu opony
Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku 54-latka, do którego doszło w sobotę wieczorem w Smolicach koło Zatoru. Gdy wybuchła opona ciężarówki, którą pompował, wpadł do kanału samochodowego i doznał śmiertelnych obrażeń – podała oświęcimska policja.
Trzej mężczyźni uzupełniali ciśnienie powietrza w oponach do samochodów ciężarowych - informuje rzeczniczka komendy powiatowej w Oświęcimiu asp. szt. Małgorzata Jurecka. Podczas dopompowywania powietrza jedna z opon wystrzeliła.
- W wyniku tego 54-latek wpadł do kanału samochodowego doznając poważnych urazów głowy. Pomimo udzielenia natychmiastowej pomocy przedmedycznej oraz interwencji ratowników medycznych życia mężczyzny nie udało się uratować - przekazuje Jurecka.
Policjantka poinformowała, że na miejscu przez kilka godzin funkcjonariusze - pod nadzorem prokuratora - prowadzili czynności mające na celu wyjaśnić okoliczności tragedii.
Czytaj także: