Kierowca BMW stracił panowanie nad autem. Pędził prosto na policjanta na poboczu
17-latek z USA na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem i z ogromnym impetem uderzył swoim BMW w stojące na przeciwnym pasie auta. Policjant, który stał przy samochodach na poboczu, oszukał przeznaczenie i uciekł w ostatniej chwili, znajdując się niemal między autami. Mrożący krew w żyłach moment został zarejestrowany przez kamerę w radiowozie.
Policjant, który kontrolował kierowcę na autostradzie stanowej w Virginii, może mówić o niebywałym szczęściu. 17-letni kierowca samochodu BMW M3, który jechał z ogromną prędkością, w pewnej chwili stracił panowanie nad pojazdem i w ułamku sekundy znalazł się po drugiej stronie autostrady. Jego auto w niekontrolowany sposób jechało wprost na stojący na poboczu samochód i policjanta, który będąc przy barierkach, rozmawiał z kierowcą. Policjant w ostatniej chwili odskoczył, znajdując się niemal między miażdżącymi się autami.
Jak widać na nagraniu udostępnionym w sieci przez Fairfax County Parkway, BMW klasy M3, na łuku drogi zostaje obrócone, później uderza w inne auto, a następnie wpada w pojazd patrolowy Fairfax County. Jak wynika z informacji przekazanych przez policję, w żaden z uczestników tego zdarzenie nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Trójka nastolatków siedząca w BMW M3 miało tylko powierzchowne obrażenia, natomiast oficer policji i kierowca zatrzymanego pojazdu zostali przewiezieni do szpitala na profilaktyczne badania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miejscowi policjanci poinformowali, że kierujący sportowym BMW tuż przed zdarzeniem jechał z prędkością około 120 mil na godzinę, czyli blisko 200 kilometrów na godzinę. 17-letni kierujący został zatrzymany za niebezpieczną jazdę i stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym.
- Policjant, który cudem przeżył w tym zdarzeniu, zapewne będzie chciał sam opowiedzieć o tym, co przeżywał. W tej chwili jest szczęśliwy, że żyje - powiedział Kevin Davis, szef Fairfax County Parkway.