Kiepskie recepty Grzegorza Kołodki
Profesor Zyta Gilowska uważa, że propozycja Grzegorza Kołodki - kandydata na ministra finasów - przewidująca 15-procentową dewaluację złotego i związania jego kursu z euro jest dość radykalna.
05.07.2002 | aktual.: 05.07.2002 11:11
Podobnie postąpiła Argentyna i skończyło się wielkim krachem - powiedziała posłanka Platformy Obywatelskiej w czwartkowym Salonie politycznym Trójki.
Profesor Gilowska zaznaczyła, że nie rekomendowałaby tego rozwiązania. Dodała, że powiązanie kursu złotówki z euro jest jeszcze przedwczesne.
Załóżmy, że jesteśmy bardzo chorzy to propozycja, jaką złożył pan Kołodko właściwie sprowadza się do brania bezustannie zimnego prysznica - powiedziała Gilowska.
Istotnie schłodzi to organizm, ale przyczyn tej gorączki nie zlikwiduje - dodała. Zdaniem posłanki Platformy Obywatelskiej jest możliwe obniżenie deficytu budżetowego, choć będzie to trudniejsze niż jesienią.
Założony przez rząd przyszłoroczny deficyt w wysokości 43 miliardów złotych oceniła jako zbyt duży. Nawet deficyt o 3 miliardy mniejszy będzie zbyt duży jeżeli chcemy spełniać warunki Unii Europejskiej - oceniła profesor Gilowska.
Posłanka Platformy Obywatelskiej Zyta Gilowska uważa ponadto, że jest mało prawdopodobne, iż minister Marek Belka współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa. Piątkowa Trybuna poinformowała, że rzecznik interesu publicznego Bogusław Nizieński miał szykować wniosek o lustrację Marka Belki. (and)