KE: osłabienie koniunktury w gospodarce światowej
Eksperci Komisji Europejskiej prognozują osłabienie koniunktury w gospodarce światowej w najbliższych dwóch latach. Według nich, w tym czasie mogą jednak wystąpić czynniki, które przyczynią się do jej późniejszej poprawy.
30.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Dyrekcja Generalna do spraw Gospodarczych i Finansowych Komisji Europejskiej przedstawiła prognozy gospodarcze na lata 2002-2003. Wynika z nich, że w tym czasie w krajach członkowskich średnie tempo wzrostu PKB powinno wynieść odpowiednio dla kolejnych lat: 1,3% (o 1,6 punktu procentowego mniej niż prognozowano w maju ubiegłego roku) oraz 2,9%. W krajach należących do Unii eksperci oczekują w przyszłym roku poprawy koniunktury, co spowoduje szybszy niż w tym roku wzrost PKB. Zapowiadają też spadek bezrobocia i deficytu budżetowego oraz inflację na takim samym poziomie, jaki jest obecnie.
Prognozy przewidują, że w krajach unijnych w tym i przyszłym roku inflacja wyniesie po 1,8%, bezrobocie odpowiednio 8,6 i 8,2%, a deficyt budżetowy (w procentach PKB) będzie ujemny i wyniesie 1,4 i 1,0%.
W zeszłorocznych prognozach dla krajów kandydujących Komisja spodziewała się utrzymania średniego tempa wzrostu PKB w bieżącym roku na poziomie z 2001 roku, czyli 4%. W listopadzie ubiegłego roku skorygowała jednak tę wielkość o 2,4 punktu procentowego w dół.
Podobne tendencje, zakładające osłabienie tempa wzrostu gospodarczego w 11 krajach kandydujących do Unii, zakładają najnowsze publikacje Międzynarodowego Funduszu Walutowego z grudnia ubiegłego roku. Zdaniem ekspertów Funduszu, wysoka inflacja ogranicza dodatkowo możliwość stymulowania ożywienia gospodarczego przez redukcję stóp procentowych.
Na tle 11 państw kandydujących do Unii Europejskiej Polska pod względem wzrostu PKB wypadła zdecydowanie najgorzej. W Polsce w tym i przyszłym roku wzrost PKB ma być najniższy i wynieść odpowiednio 1,9 i 3,4%, natomiast średnio w tych krajach wyniesie 3,1 i 4,1%. Największy wzrost PKB osiągnąć ma gospodarka Estonii (4,7 i 5,4%) oraz Łotwy (4,5 i 6,5%).
Międzynarodowy Fundusz Walutowy oczekuje natomiast, że w Polsce, na Litwie i na Słowacji nastąpi wzrost PKB. W Słowenii prognozowane jest utrzymanie ubiegłorocznego tempa wzrostu, natomiast w pozostałych krajach kandydujących - spadek.
Według ekspertów Komisji, w prognozowanym, dwuletnim okresie w krajach kandydujących utrzymanie niewielkiej tendencji wzrostu PKB będzie wynikiem rosnącego popytu wewnętrznego (dokonywanego głównie przez podmioty prywatne) oraz ożywienia handlu zagranicznego. (mag)