Organ wykonawczy UE zamierza postanowić, że od początku kwietnia globalny limit w imporcie każdego z tych wyrobów będzie sięgał średniej wysokości importu z ostatnich trzech lat (1999-2001) powiększonej o 10%. Po przekroczeniu limitu będą obowiązywały cła zaporowe w wysokości 15-26% w zależności od wyrobu.
Komisja nie zamierza przydzielać indywidualnych limitów poszczególnym krajom eksportującym stal do Unii, ale zapewnia, że nie dopuści do wypierania jednych dostawców, na przykład z Polski i innych krajów kandydujących, przez innych, na przykład z Dalekiego Wschodu czy Ameryki Łacińskiej.
Według Komisji, bez wprowadzania limitów Unii zagrażałby napływ rocznie 15 mln ton stali, niewpuszczonej na rynek amerykański. Odpowiada to 56% obecnego unijnego importu.
Unijnymi restrykcjami nie będą objęte Rosja, Ukraina i Kazachstan, których eksport do Unii jest już objęty ograniczeniami. Nie będą też dotyczyć dostawców z krajów rozwijających się, których udział w unijnym rynku nie przekracza 3% w poszczególnych kategoriach wyrobów. (aka)
