Polska"KE błędnie zrozumiała odpowiedź". Morawiecki tłumaczy

"KE błędnie zrozumiała odpowiedź". Morawiecki tłumaczy

Według Mateusza Morawieckiego Komisja Europejska błędnie zrozumiała odpowiedź ws. Izby Dyscyplinarnej. Premier wyraził także nadzieję, że w najbliższych dniach Krajowy Plan Odbudowy zostanie zatwierdzony.

Mateusz Morawiecki o decyzji KE
Mateusz Morawiecki o decyzji KE
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Olkuśnik
Sylwia Bagińska

"KE powinna zajrzeć do własnego regulaminu dotyczącego KPO. Tam są ściśle określone terminy, w których Polska powinna otrzymać odpowiedź. My dopełniliśmy obowiązków, odpowiedzieliśmy na wszystkie zadane pytania. Uzgodnienia zostały spuentowane konsensusem, negocjacje się zakończyły. Dlatego liczę, że w ciągu najbliższych kilku tygodni nasz KPO zostanie zatwierdzony" - powiedział szef rządu w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" .

Mateusz Morawiecki o karach zawnioskowanych przez KE

Mateusz Morawiecki odniósł się także do działań Komisji Europejskiej, która zawnioskowała o kary dla Polski. Powodem jest działanie Izby Dyscyplinarnej SN mimo decyzji TSUE o środkach tymczasowych z 14 lipca 2021 roku.

"Mam wrażenie, że KE błędnie zrozumiała naszą odpowiedź (została wysłana 16 sierpnia - przyp. red.). Zawarliśmy w niej dwa obszary zmian w ramach systemu dyscyplinarnego dla sędziów" - tłumaczył premier.

"Po pierwsze, większość parlamentarna chce rozwiązać ID w tej formie, w jakiej funkcjonuje teraz. W Polsce obowiązuje trójpodział władzy, czyli rząd i Sejm nie mają wpływu na sprawy, które już się toczą przed ID. I tego KE zdaje się nie rozumieć. Była też druga część odpowiedzi: przytoczenie faktów o zarządzeniach I prezes Sądu Najwyższego i prezesa ID o zawieszeniu części spraw. Ale jeśli jakaś jest już przez sędziego rozpatrywana, to nawet I prezes SN nie może zmusić go do przerwania postępowania, bo w Polsce obowiązuje niezawisłość sędziowska" - wyjaśnił polityk.

Zobacz też: Władze USA przekreśliły Polskę? Były ambasador stawia sprawę jasno

Mateusz Morawiecki o projekcie ustawy

Szef polskiego rządu dodał, że projekt ustawy, który ma odpowiedzieć na wątpliwości Komisji Europejskiej, został przygotowany około 8/9 miesięcy temu.

Premier zaznaczył, że w ustawie znalazły się rozwiązania, które "w inny sposób tworzą przestrzeń do oceny odpowiedzialności zawodowej sędziów".

Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla "DGP" dodał, że Polacy mają ograniczone zaufanie do wymiaru sprawiedliwości. "Genezą jest niestety to, że sądownictwo po przełomie nie zmieniło się ani na jotę. Jeden do jednego przeszło z czasów komunistycznych. Ci sami sędziowie, którzy wsadzali do więzienia moich kolegów z Solidarności Walczącej, dalej sądzili w już wolnej Polsce" - wskazał polityk.

KE zawnioskowała o kary dla Polski

Na początku ubiegłego tygodnia Komisja Europejska zwróciła się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę. Chodzi o działalność Izby Dyscyplinarnej SN.

"Moim obowiązkiem jako komisarza ds. sprawiedliwości jest zapewnienie ochrony niezależności sędziów europejskich. W przeciwnym razie cały porządek prawny UE mógłby być zagrożony, a podstawowe fundamenty Unii mogłyby zostać zakwestionowane. Zgodnie z upoważnieniem udzielonym przez Kolegium w lipcu, zwracam się teraz do Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych z dnia 14 lipca" - przekazał unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders.

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", PAP, Twitter

Źródło artykułu:WP Wiadomości
mateusz morawieckikpokomisja europejska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (747)