Gdyby ta decyzja zapadła w odpowiednim czasie, wiele miesięcy wcześniej i była merytoryczna, oczywiście należałoby ją uznać, zaakceptować i cieszyć się, że zespoły zostały wzbogacone o osoby wyznaczone przez premiera - powiedział we wtorkowych wieczornych Wiadomościach TVP 1 minister nauki i obecny szef KBN Michał Kleiber.
Przedstawiciele mianowani przez premiera dołączyli do zespołów dopiero w listopadzie, chociaż mieli oni uczestniczyć w pracach zespołów od stycznia tego roku. Na dokumentach podpisanych przez Buzka widnieje data nominacji - 18 października 2001 roku, czyli dzień przed złożeniem dymisji rządu.
Kleiber zapowiedział, że będzie namawiał do odwołania niektórych wyznaczonych przez Buzka osób, zwłaszcza tych, które były członkami jego rządu.
Wynagrodzenie każdego członka zespołu jest określone ustawowo i wynosi około 2,3 tys. złotych miesięcznie.
Premier Jerzy Buzek uznał, że w tej sprawie wszystko toczyło się we właściwy sposób. (and)
