Mocna deklaracja szefa BBN. "Polska weźmie na siebie ten obowiązek"
W czwartek na antenie TVN24 szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Jacek Siewiera odniósł się do wyborów w USA. - Każdy odczuwa niepokój - przyznał. Podkreślił przy tym, że Trump jasno formułuje swoje stanowisko: "porządek, który zastał, musi ulec zmianie".
Szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Jacek Siewiera był w czwartek rano gościem TVN24. Siewiera komentował wyniki wyborów w USA. Zapytany wprost, czy nie obawiają się tego, co może nastąpić po wygranej Donalda Trumpa, szczególnie, że pomysł republikanina na zakończenie wojny w Ukrainie nie leży w polskim interesie, szef BBN odparł:
- Tak, każdy odczuwa niepokój - przyznał Siewiera. - Zaskoczenie i zarządzenie niepewnością stanowią atut. W przypadku prezydenta Trumpa poziom niepewności jest czynnikiem wpływającym na kalkulację ryzyka przeciwników. Trump jasno formułuje swoje stanowisko: porządek, który zastał, musi ulec zmianie - dodał.
Zdaniem szefa BBN, w tym nowym porządku Trumpa Polska zajmie zupełnie inne miejsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Wobec rzeczy, których się obawiam, wolę przyjąć postawę aktywną - powiedział Siewiera w kontekście ogólnej krytyki zwycięstwa Trumpa. Wskazał przy tym na Berlin i politykę niemiecką. - Panie kanclerzu, proszę się nie obawiać. Głos europejski będzie w Waszyngtonie słyszany. Polska weźmie na siebie ten obowiązek - podkreślił szef BBN.
Po raz kolejny Siewiera wyraził zdziwienie ogólną krytyką i obawami po zwycięstwie Trumpa. Wcześniej na antenie RMF FM stwierdził, że "nie rozumie, czemu Europa skupia się na swoich lękach wygenerowanych przez własne elity, zamiast skupić się na tym, w jaki sposób stanowisko prezydenta wybranego przez największe imperium - które gwarantuje bezpieczeństwo również w tej części świata - poukładać".
Według Siewiery zwycięstwo Trumpa to znak, że "triumfuje demokracja i to w niezwykłym stylu".
Źródło: TVN24, RMF FM, WP