Trwa ładowanie...

Kazachstan. Antyrosyjski ferment. Naród już nie chce iść tą drogą

Mieszkańcy Kazachstanu podpisują odezwę zamieszczoną na największej sieciowej platformie z petycjami. Zawiera wezwanie do wyjścia kraju z Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej i Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Autorzy wzywają też do zerwania więzi z Federacją Rosyjską i wstrzymanie procesów integracyjnych.

Prezydent Putin spotykał się z przywódcami na II Euroazjatyckim Forum EkonomicznymPrezydent Putin spotykał się z przywódcami na II Euroazjatyckim Forum EkonomicznymŹródło: Getty Images, fot: Contributor#8523328
d1z6nwu
d1z6nwu

Już ponad 60 tysięcy osób poparło kazachską rezolucję z żądaniem wystąpienia władz Kazachstanu z OUBZ i EUG i ucięcie wszelkich działań mających doprowadzić do integracji z Moskwą. "Oczekujemy pozostania na polu stosunków dyplomatycznych i gospodarczych z Federacją Rosyjską, nawet jeśli będzie nas to kosztować zerwanie stosunków" - nawołują autorzy petycji.

Kierują się oni obawą, że więzi Astany z Kremlem będą się zacieśniać i doprowadzą do jeszcze większej zależności Kazachstanu od Rosji. Wtedy, jak podejrzewają autorzy petycji kraj będzie "tak samo odizolowany od świata, jak obecnie sama Rosja".

Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym to utworzony w 2002 roku sojusz wojskowy, mający być gwarancją bezpieczeństwa. Układ zrzesza państwa byłego ZSRR - Rosję, Białoruś, Armenię, Kirgistan, Tadżykistan i Kazachstan. Natomiast do Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, utworzonej w 2014 roku, nie przystąpił Tadżykistan.

d1z6nwu

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wyścig o technologiczną dominację. USA czują oddech Chin

Antyrosyjskie nastroje w społeczeństwie i nawoływania do rezygnacji z dotychczasowych sojuszy to w Kazachstanie nowe zjawisko. To nie tylko skutek inwazji moskiewskiej na Ukrainę. Niechęć do przynależności kraju do OUBZ to również efekt wydarzeń ze stycznia 2022 roku.

Kazachstan. Antyrosyjski ferment. Naród już nie chce iść tą drogą

Na początku zeszłego roku w kraju wybuchły protesty, które szybko rozlały się na cały kraj. Powodem wyjścia ludzi na ulice była podwyżka cen LPG, która stanowiła punkt zapalny w społeczności zmęczonej i niezadowolonej z warunków socjalnych, stagnacji politycznej i korupcji władz. Doszło do ataków na budynki publiczne, między innymi spalono rezydencję prezydenta w Ałmaty, ratusz, siedziby mediów oraz zajęto lotnisko.

d1z6nwu

Prezydent Kasym-Żomart Tokajew poprosił o odsiecz państwa OUBZ, gdy - po rozszerzeniu się protestów na cały kraj - część sił porządkowych zaczęła przechodzić na stronę demonstrantów. Bunt został sprawnie spacyfikowany. Zgodnie z oficjalnymi, a więc niepełnymi danymi, w czasie protestów miały zginąć 164 osoby, a niemal 8 tys. zostało zatrzymanych.

W misji, nazywanej pokojową lub antyterrorystyczną, brało udział ponad 2 tys. żołnierzy z Rosji, ale również z Białorusi, Tadżykistanu, Kirgistanu i Armenii. Ich interwencja umocniła pozycję prezydenta i przyczyniła się do zlikwidowania jego politycznych przeciwników - winę za podżeganie do protestów Tokajew zrzucił na Nursułtana Nazarbajewa, prezydenta Kazachstanu w latach 1991-2019.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1z6nwu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d1z6nwu
Więcej tematów