Kazachska ropa - nieprzyjazna, ale tańsza?
Colin Powell w Kazachstanie (AFP)Podczas zakończonej w niedzielę wizyty w
Kazachstanie sekretarz stanu USA Colin Powell uzyskał
potwierdzenie antyterrorystycznego sojuszu, łączącego oba kraje,
ale nie zdołał załatwić spornej sprawy rurociągów naftowych.
Wbrew stanowisku Stanów Zjednoczonych, Kazachstan chce, by jedna z
dróg eksportu jego ropy naftowej wiodła przez terytorium Iranu.
10.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prowadziliśmy dalszą dyskusję o wszystkich kwestiach, które określają strukturę naszego strategicznego partnerstwa i stosunków. Skupiliśmy się na kampanii przeciwko terroryzmowi, szczególnie na kampanii w Afganistanie - oświadczył Powell na niedzielnej konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Kazachstanu Nursułtanem Nazarbajewem.
Po rozpoczęciu akcji przeciwko Afganistanowi Kazachstan zezwolił amerykańskim samolotom wojskowym nad przeloty nad swym terytorium i udostępnił im swe bazy.
Od pierwszego dnia Kazachstan zadeklarował, że będzie członkiem koalicji zwalczającej terroryzm i dopomoże jej wszelkimi siłami, jakie ma do dyspozycji. Dzisiaj dotrzymujemy słowa - oświadczył na konferencji prasowej Nazarbajew.
Powell zaznaczył jednak, że w opinii Waszyngtonu kazachska ropa, mająca krytyczne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego Zachodu, powinna być eksportowana tylko dwiema drogami - uruchomionym niedawno rurociągiem do rosyjskiego Noworosyjska i planowanym dopiero rurociągiem do tureckiego portu Ceyhan nad Morzem Śródziemnym. Obie trasy przebiegają wyłącznie przez terytoria państw, uznawanych przez USA za przyjazne.
Jednak z czysto ekonomicznego punktu widzenia eksport kazachskiej ropy przez porty irańskie byłby najtańszy.
Te dwa projekty rurociągowe wydają się wskazywać, że utrzyma się stabilność pod względem dostaw paliwa i w wydarzeniach po 11 września nie widzę niczego, co sugerowałoby, że powinniśmy to przemyśleć - powiedział sekretarz stanu, nawiązując do niewielkiego ocieplenia stosunków amerykańsko-irańskich po jesiennych zamachach. Szyicki Iran jest nieprzejednanym wrogiem sunnickich afgańskich talibów.
Natomiast Nazarbajew, choć poparł plan budowy rurociągu Baku- Ceyhan, zaznaczył jednocześnie, że dla inwestujących w jego kraju firm naftowych eksport przez Iran ma najwięcej zalet.
Według prezydenta, eksploatacja szelfowego pola naftowego Kaszgan na Morzu Kaspijskim rozpocznie się w 2005 roku, a w roku 2015 eksport kazachskiej ropy sięgnie 150 mln ton przy zużyciu krajowym 20 mln ton. Kazachstan liczy 15 mln mieszkańców. (and)