Katyń - wyjaśnić!
Pod hasłami "Katyń - wyjaśnić" i "Katyń 1940
- sowieckie ludobójstwo" kilkadziesiąt osób pikietowało w
Warszawie ambasadę Federacji Rosyjskiej. Protestowali w ten sposób przeciw nieudostępnieniu przez Rosję dokumentów dotyczących zbrodni
katyńskiej, a także przeciwko nieuznaniu przez Rosję tej zbrodni
za ludobójstwo.
20.04.2005 | aktual.: 20.04.2005 18:05
Protestujący domagali się również ujawnienia miejsc pochówku wszystkich polskich ofiar zbrodni stalinowskich na terenie b. ZSRR, dostępu do teczek personalnych polskich jeńców oraz sprawdzenia, czy żyją osoby odpowiedzialne za zbrodnię katyńską. Według nich, osoby te - jeśli żyją - powinny stanąć przed międzynarodowym wymiarem sprawiedliwości.
Zbrodnia katyńska nadal pozostaje niewyjaśniona, jest to znak, że obecna Rosja nie rozliczyła się ze swoją zbrodniczą przeszłością komunistycznego imperium, po którym dziedziczy; że Rosja, która aspiruje do Europy, postępuje wbrew wszelkim normom prawnym i moralnym krajów cywilizowanych - powiedział prezes Komitetu Katyńskiego Stefan Melak.
Domagamy się także, by prezydent Federacji Rosyjskiej pojawił się na polskich grobach, i to nie po uroczystościach 9 maja, gdzie będzie oddawany hołd złu, hołd armii, która zniewoliła Litwę, Łotwę, Estonię i Polskę, armii, która brała udział w podboju Europy w pierwszych dwóch latach razem z Adolfem Hitlerem - dodał.
W pikiecie uczestniczyli przedstawiciele rodzin jeńców pomordowanych na Wschodzie oraz członkowie Komitetu Katyńskiego i Konfederacji Polski Niepodległej. Na zakończenie pikiety zebrani odśpiewali "Rotę".
W marcu minęło 65 lat od wydania przez najwyższe władze radzieckie rozkazu zamordowania 22 tys. polskich oficerów i cywilów wziętych do niewoli po napaści ZSRR na Polskę 17 września 1939 r. Wśród nich 15 tys. stanowili więźniowie obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. NKWD rozstrzeliwało ich wiosną 1940 r. w Katyniu, Charkowie i w Kalininie (dziś - Twer). Nadal poszukiwane są mogiły ok. 7 tys. osób. Informację o odkryciu masowych grobów Niemcy opublikowały 13 kwietnia 1943 r.
Rosyjskie śledztwo prokuratury wojskowej w tej sprawie trwało 14 lat. Umorzono je 21 września 2004 r. Nikomu nie postawiono zarzutów. Rosjanie nie uznają mordu katyńskiego za ludobójstwo, ale za zbrodnię, która ulega przedawnieniu. Polskie śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej wszczęto 30 listopada 2004 r. - po złożeniu zawiadomienia przez Komitet Katyński. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Rosjanie odmówili przekazania Polsce akt sprawy.
Kolejną pikietę organizatorzy zapowiedzieli na 9 maja.