Katowice: związkowcy uniewinnieni
Katowicki Sąd Grodzki uniewinnił w poniedziałek liderów 13 górniczych central związkowych, obwinianych o zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia. O karę wnioskowała policja. Koszty postępowania pokryje Skarb Państwa.
18.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Sprawa dotyczyła 1,5-tysięcznej górniczej manifestacji, zorganizowanej 30 maja 2000 r. przed siedzibą Związku Pracodawców Górnictwa Węgla Kamiennego w Katowicach. W huku petard, wśród gwizdów i okrzyków, związkowcy wręczyli pracodawcom petycję, w której domagali się przywrócenia układu zbiorowego pracy w górnictwie.
Sąd Grodzki przyznał w poniedziałek, że związkowcy nie mieli zezwolenia na przemarsz i blokadę ruchu ulicznego, wymaganego prawem o ruchu drogowym. Jednak paragraf kodeksu wykroczeń, którego złamanie im zarzucono, mówił jedynie o zawiadomieniu, a nie o zezwoleniu.
Majowa demonstracja przed siedzibą Związku Pracodawców miała burzliwy przebieg. Od wybuchu petardy dziennikarz Polsatu został zraniony w nogę, choć związkowcy zaprzeczali, że to oni odpalali petardy. Drzwi siedziby Związku Pracodawców zabito drewnianymi stemplami, używanymi do zabezpieczania kopalnianych chodników. Budynek obrzucono jajkami. (ajg)
