Katowice: jest śledztwo w sprawie szubienic z portretami europosłów PO
Wszczęto śledztwo w sprawie sobotniej demonstracji narodowców w Katowicach - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Jej uczestnicy ustawili szubienice i wywiesili na nich portrety europosłów PO, którzy głosowali za rezolucją Parlamentu Europejskiego w sprawie praworządności w Polsce.
Informację o wszczęciu śledztwa podało na swoim profilu na Twitterze Radio ZET. Ma ono dotyczyć gróźb bezprawnych wobec europosłów z powodu przynależności politycznej.
W sobotę na pl. Sejmu Śląskiego w Katowicach cztery ugrupowania, czyli Ruch Narodowy Region Śląsko-Zagłębiowski, Młodzież Wszechpolska – Okręg Śląski, Górnośląskie Stronnictwo Narodowe i ONR Brygada Górnośląska (Narodowe Katowice), zorganizowały pikietę. Jej uczestnicy postanowili symbolicznie ukarać sześciu europosłów z PO, którzy głosowali za rezolucją Parlamentu Europejskiego dotyczącą praworządności w Polsce. Ustawili szubienice, a następnie powiesili na nich portrety polityków.
"Rządy PiS wspierają faszystów w Polsce. Policja ochraniała prowokację i nie interweniowała" - alarmował na Twitterze Krzysztof Król, były doradca Bronisława Komorowskiego"
Śląski KOD przygotował wniosek do prokuratury. Zdaniem jego autorów doszło do kierowania "gróźb ze względu na przynależność polityczną oraz nawoływania do popełnienia zbrodni wobec polskich członków Europarlamentu w osobach: Michał Boni, Danuta Huebner, Danuta Jazłowiecka, Barbara Kudrycka, Julia Pitera, Róża Thun".
Śląska policja wydała w poniedziałek oświadczenie informujące o przebiegu zgromadzenia. Trwało ono ok. 20 minut, a wzięło w nim udział ok. 70 osób. Policjanci poinformowali też, że nagrali całe zgromadzenie i analizują jego przebieg, by sprawdzić, czy nie złamano prawa.