Katastrofa smoleńska: godzina po godzinie
10 kwietnia 2010 roku w pobliżu Smoleńska doszło do katastrofy lotniczej, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński. Przedstawiamy szczegóły tego tragicznego dnia.
Jak przebiegały wydarzenia 10 kwietnia 2010 roku?
Samolot wystartował z warszawskiego lotniska Okęcie o 7:29. O 8:41, według polskiego czasu, maszyna rozbiła się w pobliżu lotniska w Smoleńsku. Informację o katastrofie podało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych o 9:25, a pięć minut później rzecznik MSZ Piotr Paszkowski potwierdził, że samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie rozbił się podczas podchodzenia do lądowania.
O 9:36 MSZ poinformowało, że ekipy ratownicze próbują wydobywać pasażerów. Rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych podało, że w katastrofie zginęło 87 osób. O 9:54 gubernator obwodu smoleńskiego poinformował, że nikt nie przeżył katastrofy. O 10:08 Rzecznik polskiego MSZ potwierdza rosyjskie informacje, że najprawdopodobniej nikt nie przeżył katastrofy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Donald Tusk ujawnił słowa Lecha Kaczyńskiego. Gość WP był w samolocie do Gruzji
Jakie były pierwsze reakcje na katastrofę?
Premier Donald Tusk zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów o 10.09. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew powołał specjalną komisję do zbadania przyczyn katastrofy, której przewodniczyć miał premier Rosji Władimir Putin. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski wrócił do Warszawy, przejmując obowiązki głowy państwa.
12:22 - Na miejsce katastrofy leci naczelny prokurator wojskowy płk Krzysztof Parulski z grupą prokuratorów wojskowych w celu wzięcia udziału w oględzinach i zabezpieczeniu materiału dowodowego - poinformował PAP płk Mikołaj Przybył z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. - Z polecenia naczelnego prokuratora wojskowego wykonano czynności zabezpieczające materiał dowodowy na lotnisku Okęcie, skąd wystartował prezydencki samolot. Zabezpieczana jest dokumentacja związana ze stanem technicznym samolotu - powiedział wówczas PAP Przybył.
O 12:36 rosyjscy oficjele składają kondolencje. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przesłał kondolencje na ręce marszałka Sejmu RP Bronisława Komorowskiego. Z kolei premier Władimir Putin przekazał wyrazy współczucia premierowi RP Donaldowi Tuskowi.
O 11:29 agencja RIA-Nowosti poinformowała, że przyczyną katastrofy mógł być błąd załogi. O 12:46 agencja ITAR-TASS powołując się na rzeczniczkę głównego zarządu ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych w obwodzie smoleńskim Irinę Andrianową poinformowała, że załoga samolotu była informowana o niesprzyjających warunkach pogodowych i otrzymała propozycję lądowania w Moskwie lub Mińsku, jednak zdecydowała się na Smoleńsk.
Jakie były dalsze działania po katastrofie?
O godzinie 13 zebrało się nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów, a o 13:46 Marszałek Sejmu ogłosił siedmiodniową żałobę narodową.
Takiego dramatu współczesny świat nie widział. (…) Chciałem w imieniu wszystkich Polaków złożyć najgłębsze wyrazy współczucia i kondolencje rodzinie tragicznie zmarłego pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego córce, matce, wnuczkom, bratu, a także rodzinom wszystkich, którzy tam zginęli
Chwilę przed 16 rosyjski minister ds. nadzwyczajnych Siergiej Szojgu informuje, że ciała ofiar katastrofy będą wydobywane z samolotu i składane do trumien na lotnisku w Smoleńsku, skąd zostaną przetransportowane do Moskwy, gdzie zaplanowano dokonanie identyfikacji. Szojgu przekazał, że samolot rozpadł się na dwie części; jedna od drugiej leży w odległości 800 metrów. Dodał, że rozpoczęło się wydobywanie ciał z samolotu. Niektóre z nich - jak mówił - są spalone i rozrzucone wokół resztek samolotu
O 16.01 odnaleziono obie czarne skrzynki samolotu, a o 16.15 ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego zostało zidentyfikowane.
Po 19 przekazano, że brat prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Jarosław Kaczyński, przyleciał do Witebska, na Białorusi, skąd uda się do odległego o 160 km Smoleńska. (…) Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka polecił władzom regionalnym udzielenie wszelkiej niezbędnej pomocy stronie polskiej. O 19:39 Szojgu przekazał, że wydobyto ciała wszystkich 96 ofiar katastrofy polskiego samolotu rządowego.
W obliczu naszego narodowego dramatu jesteśmy razem. Nie ma podziału na lewicę i prawicę. Różnice poglądów, wyznania nie mają dzisiaj znaczenia
O 21 premier Donald Tusk przybył na miejsce katastrofy. Jest tam też szef rosyjskiego rządu Władimir Putin.
Wieczorem premierzy Polski i Rosji, Donald Tusk i Władimir Putin, złożyli kwiaty na miejscu katastrofy. O 22.16 Jarosław Kaczyński zidentyfikował zwłoki prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii.
Chwilę przed 23 pierwsze trumny z ofiarami katastrofy dotarły do Moskwy - poinformowano podczas bezpośredniego łącza premierów Polski i Rosji - Donalda Tuska i Władimira Putina z ministerstwem zdrowia i władzami lotniska Domodiedowo.
O 23 Władimir Putin oświadczył, że "to także nasza tragedia" w przesłaniu do Polaków, wyemitowanym w polskich mediach. Zapewnił, że komisja państwowa, która została utworzona w Moskwie, zrobi wszystko, żeby pomóc i wesprzeć w "tym trudnym okresie" rodziny tych, którzy zginęli, rodziny, które zaczynają zjeżdżać się do Moskwy.