Katastrofa polskiego śmigłowca - zobacz zdjęcia
W wypadku śmigłowca Kania, który odbywał rutynowy lot patrolowy wzdłuż wschodniej granicy z Białegostoku do Mielnika, zginęło trzech funkcjonariuszy: doświadczony 49-letni pilot z wieloletnim stażem, nawigator (35 lat) i operator (34 lata). Maszyna spadła na ziemię po stronie białoruskiej, dwieście metrów od granicy, na wysokości miejscowości Klukowicze. Udało się ją zlokalizować ok. 4 nad ranem w niedzielę.