Katastrofa na pokładzie lotniskowca USS Carl Vinson. Są ranni
Podchodzący do lądowania super nowoczesny F-35 rozbił się o pokład stacjonującego na Morzu Południowochińskim lotniskowca. Rannych zostało przynajmniej 7 osób. To kolejny incydent z udziałem tego najnowocześniejszego amerykańskiego myśliwca.
W oświadczeniu marynarki wojennej napisano, że do incydentu doszło podczas "rutynowych operacji lotniczych" na Morzu Południowochińskim.
"Pilot bezpiecznie katapultował się z samolotu i został podjęty przez amerykański śmigłowiec wojskowy" - napisano. Wedle informacji przekazanych przez marynarkę "pilot jest w stanie stabilnym".
Na pokładzie lotniskowca rannych zostało sześć innych osób. Trzech żołnierzy wymagało ewakuacji do placówki medycznej w Manili na Filipinach. Ich stan jest stabilny - podała Flota Pacyfiku. Pozostali trzej marynarze zostali opatrzeni na lotniskowcu.
Kolejny wypadek z udziałem F-35
Przyczyna tego, co w oświadczeniu floty nazwano "wypadkiem podczas nieudanego lądowania" jest przedmiotem dochodzenia.
Rzecznik 7 Floty Marynarki Wojennej, porucznik Mark Langford, powiedział we wtorek, że uderzenie w pokład lotniczy Vinsona było "powierzchowne", a okręt i jego skrzydło lotnicze wznowiły normalne operacje - donosi CNN. Jeśli chodzi o F-35, "status odzyskiwania jest w toku" - dodał Langford.
To pierwszy wypadek z udziałem F-35C. Samolot zbudowany został w trzech wersjach. A, B i C - każda z nich ma nieco inną specyfikację.
Nie jest to jednak pierwsza katastrofa z udziałem myśliwca w tym roku. 4 stycznia pilot południowokoreańskiego F-35 wykonał we wtorek awaryjne "lądowanie na brzuchu" w bazie lotniczej po tym, jak jego podwozie uległo awarii z powodu problemów z elektroniką - podały wtedy południowokoreańskie siły powietrzne.
W listopadzie ubiegłego roku brytyjski F-35B rozbił się na Morzu Śródziemnym u wybrzeży lotniskowca HMS Queen Elizabeth.
Zobacz też: Czy Polska jest mocniejsza za rządów PiS?