Katastrofa lotnicza w Rosji. Rozbił się samolot
Co najmniej 15 osób zginęło wskutek rozbicia się niewielkiego samolotu w Rosji. Do wypadku doszło podczas rutynowego lotu szkoleniowego.
Do zdarzenia doszło w niedzielę o godz. 9:23 czasu miejscowego (godz. 8:23 w Polsce). Jak podała agencja Itar-Tass, niewielki turbośmigłowy samolot pasażerski L-410 zniknął z radarów i wieża straciła z nim łączność.
Do katastrofy doszło w pobliżu Mienzielińska w Tatarstanie na lotnisku należącym do miejscowego aeroklubu. Maszyna wykonywała rutynowy lot szkoleniowy, a na jej pokładzie były 22 osoby. Wśród nich znajdowało się 20 spadochroniarzy, którzy ćwiczyli skoki oraz dwaj piloci.
Doniesienia rosyjskiej agencji potwierdziło już tamtejsze ministerstwo ds. obrony cywilnej, sytuacji nadzwyczajnych i likwidacji skutków klęsk żywiołowych. W komunikacie poinformowano, że "na miejsce zmierzają wyspecjalizowane ekipy ratownicze".
Początkowo media informowały, że zginęło 16 osób.
Samolot rozbity w Rosji. Akcja ratownicza
Zdaniem agencji Itar-Tass, ratownikom udało się ewakuować trzy ranne osoby z miejsca zdarzenia. Trafiły one do szpitala.
"Są zabici, ale ich liczba nie została jeszcze potwierdzona" - pisze TASS. Rosyjskie media podają, że życie w katastrofie straciło co najmniej 15 osób.
Samolot, który uległ wypadkowi to Let L-410 Turbolet. Jest to lekka, dwusilnikowa maszyna pasażerska zaprojektowana w Czechosłowacji w latach 70.
Przeczytaj także:
