Bilans ofiar wciąż rośnie. Wstrząsająca liczba zabitych w Indiach
Katastrofa samolotu Air India w Indiach, do której doszło w czwartek tuż po starcie maszyny, przyniosła tragiczne skutki. Indyjska policja informuje już o 279 ofiarach. Z 242 osób na pokładzie przeżyła tylko jedna.
Co musisz wiedzieć?
- Katastrofa miała miejsce w czwartek: Samolot Boeing 787-8 Dreamliner linii Air India rozbił się chwilę po starcie z lotniska w Ahmadabadzie.
- Liczba ofiar może być wyższa: Liczba zabitych z powodu wypadku samolotu Air India wzrosła do 279. Na pokładzie było 230 pasażerów i 12 członków załogi. Dodatkowo, co najmniej 38 osób zginęło na ziemi. Jeden mężczyzna, który zajmował miejsce 11A, przeżył wypadek.
- Trwają badania: Śledczy odzyskali jedną czarną skrzynkę, która pomoże ustalić przyczyny katastrofy.
Jak doszło do katastrofy?
Samolot Air India, lecący z Ahmadabadu do Londynu, rozbił się tuż po starcie. Na pokładzie znajdowało się 242 osoby, w tym 230 pasażerów. Wypadek miał miejsce na terenie lokalnej uczelni medycznej, co spowodowało dodatkowe ofiary na ziemi. Według indyjskich służb zabitych jest 279 osób - przekazała agencja AFP. Wcześniejsze doniesienia mówiły o 265 ofiarach. Liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć. Identyfikacja ciał wymaga badań DNA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izrael wysłał myśliwce na Iran. Nagrania świadków ataku
Co wiemy o ofiarach?
Na pokładzie samolotu znajdowało się 169 obywateli Indii, 53 Brytyjczyków, siedmiu Portugalczyków i jeden Kanadyjczyk. Tylko jedna osoba przeżyła katastrofę. To 40-letni Vishwash Kumar Ramesh, obywatel Wielkiej Brytanii indyjskiego pochodzenia. Od dwudziestu lat mieszka w Londynie z żoną i dzieckiem. Tego dnia podróżował z bratem Ajayem, którego los pozostaje nieznany – nie potwierdzono, czy znajduje się wśród zidentyfikowanych ofiar. Dodatkowo, co najmniej 38 osób zginęło na ziemi w wyniku rozbicia się samolotu w centrum miasta.
Jakie są dalsze kroki śledczych?
Śledczy pracują nad ustaleniem przyczyn katastrofy. Odzyskano jedną czarną skrzynkę, a poszukiwania drugiego rejestratora parametrów lotu trwają. Sygnał 'mayday' został nadany tuż po starcie, ale kontakt z pilotem szybko się urwał.
Przeczytaj równie: Nowy sondaż partyjny. Sensacyjny wynik ugrupowania Brauna
Źródło: Interia