Katastrofa energetyczna w Gruzji
Niemal całe terytorium leżącej na Zakaukaziu 5-milionowej Gruzji zostało pozbawione prądu. Przestała działać telewizja i światło. Tysiące osób zostały uwięzione w wagonach metra.
O katastrofie energetycznej informują rosyjskie media. Według agencji Interfax, która powołuje się na gruzińskiego ministra energetyki Mamuka Nikołaiszwili, przyczyną kłopotów jest awaria jednej z sieci wysokiego napięcia.
Radio "Echo Moskwy" podało, że w liczącym ponad milion mieszkańców Tbilisi udało się uruchomić w trybie awaryjnym jedynie dwie stacje dostarczające wodę. Rozgłośnia dodała także, że z tuneli metra ewakuowano uwięzionych pasażerów.
W czwartek katastrofa energetyczna miała miejsce w Kanadzie i USA. W kilku wielkich miastach - Nowym Jorku, Detroit, Clevland, Toronto i Ottawie - nastąpiła przerwa w dostawie prądu.