WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Katastrofa ekologiczna u wybrzeży Francji. Tony paliwa i toksycznych substancji

U atlantyckich wybrzeży Francji zatonął włoski statek Grande America. Przewoził 45 kontenerów z "materiałami niebezpiecznymi". Na dodatek ze zbiorników transportowca wypłynęło paliwo. Trwa dramatyczna walka o to, by zapobiec ekologicznej katastrofie.

Katastrofa statku Grande America u francuskich wybrzeży zagraża faunie i florze
Źródło zdjęć: © PAP | EPA/ LOIC BERNARDIN / MARINE NATIONALE
Violetta Baran

Transportowiec Grande America płynął z Hamburga do Casablanki. W niedzielę wieczorem w jego ładowni wybuchł gwałtowny pożar. Statek zaczął tonąć. Brytyjski okręt wojenny HMS Argyll podjął na pokład 27 marynarzy - informuje lemonde.fr.

We wtorek statek zatonął na wysokości miejscowości Penmarch, ok. 260 km od francuskiego wybrzeża. Obecnie leży na dnie Zatoki Biskajskiej, na głębokości 4600 metrów, ponad 330 kim od francuskiego wybrzeża.

Niestety, po katastrofie statku na wodach Zatoki Biskajskiej pojawiła się plama paliwa o szerokości 1 km i długości ok. 10 km. Wypłynęła ze zbiorników transportowca. Zdaniem ekspertów, to jednak tylko część z 2 200 ton oleju napędowego który znajdował się w zbiornikach.

Obraz
© google maps

Na pokładzie statku było także 70 ton kwasu siarkowego, 100 ton kwasu chlorowodorowego oraz inne toksyczne substancje. Są one w stanie - jak twierdzą ekolodzy - doprowadzić do katastrofy ekologicznej, m.in. zabić wszystkie żyjące w tym rejonie delfiny, ryby, ptaki, a także zdewastować morską florę.

W rejonie katastrofy, mimo złych warunków pogodowych pracują już jednostki ratownicze z Francji, Hiszpanii i Holandii. Także Europejska Agencja Bezpieczeństwa Morskiego wysłała w ten rejon dwa statki. Ustawiana jest bariera, która ma zapobiec dotarciu do wybrzeży plamy paliwa. Zagraża ona dwóm francuskim departamentom Charente-Maritime i Gironde. Może ona tam dotrzeć w niedzielę lub poniedziałek.

Francuski minister ds. transformacji ekologicznej poinformował, że z Bretanii wystartowały samoloty rozpoznawcze, które kontrolują przemieszczanie się plamy ropy. W miejsce zatonięcia statku ma też zostać wysłany podwodny robot. Ma on sprawdzić, czy z wraku nadal wycieka paliwo i co stało się z kontenerami zawierającymi toksyczne substancje.

Władze mają nadzieję, że większość kontenerów z niebezpieczną zawartością spłonęła podczas pożaru. Część jednak na pewno znalazła się poza burtą lub zatonęła razem ze statkiem.

Źródło: le monde.fr, lefigaro.fr

Wybrane dla Ciebie

"Działanie celowe". Szefowa unijnej dyplomacji o dronach nad Polską
"Działanie celowe". Szefowa unijnej dyplomacji o dronach nad Polską
"Prowokacja na dużą skalę". Szef MON zabrał głos
"Prowokacja na dużą skalę". Szef MON zabrał głos
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja NATO
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja NATO
Szczątki w Czosnówce. "Obiekt z oznaczeniami pisanymi cyrylicą"
Szczątki w Czosnówce. "Obiekt z oznaczeniami pisanymi cyrylicą"
Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Rzecznik MSZ: Polska odpowie na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony
Rzecznik MSZ: Polska odpowie na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony