Kary więzienia dla nastolatków za zakatowanie bezdomnego
Na kary pięciu i 10 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Katowicach dwóch nastolatków, którzy pod koniec 2004 roku skatowali w tym mieście dwóch bezdomnych. Obaj pobici mężczyźni zmarli. Wyrok jest nieprawomocny. Prokuratura, która wnioskowała dla oskarżonych o 15 i 25 lat więzienia, zwróci się do sądu o uzasadnienie wyroku i zdecyduje, czy złożyć apelację.
10 grudnia 2004 roku 15- i 18-latek zaczepili w Katowicach dwóch bezdomnych w wieku 47 i 49 lat; brutalnie ich pobili. Do kanału ciepłowniczego, w którym ofiary chciały się schronić, bandyci wrzucili podpalone gazety, powodując pożar. Jeden z bezdomnych zginął na miejscu, drugi - po przewiezieniu do szpitala. Przyczyną ich zgonu były obrażenia doznane na skutek pobicia.
Oskarżeni bijąc dotkliwie pokrzywdzonych nie tylko drewnianymi pałkami, ale kopiąc ich, bijąc pięściami już osoby nieprzytomne, a nawet skacząc po osobach pokrzywdzonych (...) zdaniem sądu powinni spodziewać się i godzili się, że może nastąpić skutek w postaci zgonu - powiedziała w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Urszula Kasperek-Jajszczok. Dodała, że po pobiciu obie ofiary zostały rozebrane przez oskarżonych. Sprawcy pozostawili ich, narażając na wychłodzenie.
Sąd uznał, że w ten sposób dopuścili się oni zabójstwa z "zamiarem ewentualnym". Wobec młodszego sprawcy, w chwili dokonania zbrodni nieletniego, sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary.
W tym wypadku kara ta powinna odnieść przede wszystkim wychowawczy skutek. Sąd miał także na uwadze to, że społeczne poczucie sprawiedliwości wskazuje na to, że w takim wypadku, przy tego rodzaju przestępstwach, należy podejść bardziej surowo również do nieletnich przestępców, którzy swoim zachowaniem wskazują na znaczną demoralizację - dodała sędzia.
Oskarżeni przyznali, że wcześniej już dopuszczali się takich czynów, że osoby bezdomne, których nie lubili, nie tolerowali, były narażone z ich strony - podkreśliła.
Sąd zaliczył oskarżonym na poczet kary okres pobytu w areszcie i schronisku dla nieletnich.
Sprawców zatrzymano kilka tygodni po dokonaniu zbrodni. Prokuratura Rejonowa Katowice Centrum-Zachód zarzuciła im dokonanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.
Szef prokuratury Bogdan Łabuzek przyznał, że orzeczony przez sąd wymiar kary znacząco odbiega od wniosków prokuratury. Z pewnością będziemy wnosili o pisemne uzasadnienie wyroku. Kiedy się z nim zapoznamy, zdecydujemy, czy złożymy apelację - powiedział prokurator.