Karski: nie znam Czarzastego, nie byłem w PRON!
Rzecznik dyscyplinarny PiS, Karol Karski powiedział,
nigdy nie był w PRON, nie należy do Stowarzyszenia Ordynacka i nie zna Włodzimierza Czarzastego. Takie zarzuty stawiał mu b. wiceprezes PiS Kazimierz Ujazdowski. Sam Czarzasty zdradził, że zna Karskiego i wie, ze był on w stowarzyszeniu.
28.11.2007 | aktual.: 28.11.2007 13:40
W środę w Radiu Zet zawieszony w prawach członka PiS Ujazdowski za "skandaliczne" uznał to, że postępowanie dyscyplinarne przeciw niemu prowadzi Karol Karski - jak mówił - działacz Stowarzyszenia Ordynacka i były działacz PRON.
Pan poseł Karol Karski jest działaczem Ordynackiej. Czyli krótko mówiąc kolega pana (Włodzimierza) Czarzastego z organizacji prowadzi postępowanie dyscyplinarne przeciwko trzem wiceprezesom PiS. Już nie mówiąc o tym, że (jest to) były członek PRON-u i były radny Rady Dzielnicowej Żoliborza w 1988 roku- wyliczał w Radiu Zet Ujazdowski.
Karski komentując tę wypowiedź partyjnego kolegi podkreślił, że Ujazdowski "bardzo często wypowiada się w sposób, który sprawa mu przykrość".
Stan faktyczny jest powszechnie znany. W trakcie studiów byłem członkiem Zrzeszenia Studentów Polskich, w 1988 roku zostałem wybrany do Rady Narodowej Dzielnicy Żoliborz - mówił poseł.
Jak dodał, w jego partii są osoby, które były wybierane do organów samorządu, m.in. w 1988 Radnym Rady Narodowej w Wesołej został Jan Szyszko. Karski dodał, że "był to trochę 'ułomny' organ samorządu, ale jedyny jaki wtedy istniał".
Nigdy nie byłem członkiem PRON, nie jestem członkiem Ordynackiej, a o Włodzimierzu Czarzastym wiem, że taka osoba istnieje i na tym kończy się moja wiedza o nim- podkreślił.
W rozmowie z Radiem Zet Czarzasty stwierdził, że jest zaskoczony i nie umie wyjaśnić słów Karskiego. Karol Karski był moim znajomym i był też w Stowarzyszeniu Ordynacka - wyjaśniał Czarzasty.
Karski dodał, że nikt wewnątrz partii nie robił mu zarzutów z faktu zasiadania w Radzie Narodowej. Poseł podkreślił, że na posiedzeniu Zarządu Głównego PiS, na którym był wybierany na rzecznika dyscyplinarnego był obecny także Ujazdowski "i też się nie wypowiadał na ten temat".
Poseł podkreślił, że już uodpornił się na takie zarzuty, odkąd w jednej z gazet przeczytał, że był członkiem PZPR. O PRON-ie też czytałem, też to było prostowane, teraz się mogę domyślać skąd to może pochodzić - powiedział Karski.