Karol Karski odpiera zarzuty prokuratury
Były europoseł PiS Karol Karski odrzuca zarzuty korupcyjne związane z Collegium Humanum, twierdząc, że są one nieprawdziwe. Karski sam zgłosił się do prokuratury i nie przyznał się do winy.
Karol Karski, były europoseł PiS, stanowczo odrzuca zarzuty korupcyjne związane z Collegium Humanum. Karski sam zgłosił się do prokuratury, mimo niedawnej operacji, i nie przyznał się do winy. Prokuratura Krajowa oskarża go o powoływanie się na wpływy w MSZ w zamian za korzyści majątkowe.
Zarzuty wobec Karskiego
Karski miał uzyskać korzyści w postaci opłacenia raportu sondażowego i bilbordów wyborczych. W sprawie Collegium Humanum zarzuty usłyszało już 55 osób, w tym Michał J., prorektor uczelni, oraz prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karski w oświadczeniu podkreślił, że nie był zatrzymany, a jego obecność w prokuraturze była dobrowolna. - Wbrew insynuacjom, nie byłem zatrzymany, sam przybyłem na wezwanie prokuratury. Przedstawiono mi zarzut, który uważam za kompletnie nieprawdziwy; nie przyznałem się do winy - powiedział PAP.
Kontrowersje wokół Collegium Humanum
Collegium Humanum, obecnie Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia, jest przedmiotem śledztwa dotyczącego nieprawidłowości. Uczelnia oferowała szybkie i tanie kursy MBA, co przyciągało wielu zainteresowanych. W sprawie zatrzymano już ok. 30 osób, w tym byłego rektora Pawła C.
Karski, znany polityk PiS, nie uzyskał reelekcji w ostatnich wyborach do europarlamentu. W przeszłości był zaangażowany w kontrowersje, m.in. w 2008 r. na Cyprze, gdzie wraz z innym politykiem PiS miał uszkodzić wózki golfowe. Mimo to, prezes PiS Jarosław Kaczyński w maju br. wyraził o nim pozytywną opinię.
Przeczytaj także: