Karetka 10 godzin woziła 17-latka po szpitalach. Chłopak nie żyje

Przez koronawirusa szpital w Zgorzelcu nie chciał przyjąć 17-letniego Bartka. Okazało się jednak, że diagnoza była błędna. Przez to chłopak tułał się 10 godzin po różnych placówkach. Nastolatek zmarł, a Rzecznik Praw Pacjenta stwierdza: "nie doszło do o naruszenia praw pacjenta".

Karetka woziła 16-latka 10 godzin. Chłopak nie żyjeKaretka woziła 17-latka 10 godzin. Chłopak nie żyje
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Karol Szadkowski AMZ Kutno
Karolina Kołodziejczyk

O sprawie informuje "Fakt". Do tragedii doszło 1 maja. Dwa dni przed śmiercią Bartek zapadł w śpiączkę. Wezwani ratownicy stwierdzili, że może mieć koronawirusa. Początkowo chłopaka zawieziono do szpitala w Zgorzelcu, jednak okazało się, że placówka nie przyjmuje zakażonych.

Jak relacjonuje tabloid, sanitariusze zajmowali się 17-latkiem na szpitalnym parkingu. Następnie Bartek trafił do placówki w Bolesławcu, gdzie padła kolejna diagnoza. Okazało się, że to nie koronawirus, tylko ropień śródczaszkowy.

Z Bolesławca chłopak został przetransportowany do Legnicy. Dopiero w trzecim szpitalu wykonano operację, jednak okazało się, że za późno. Gazeta szacuje, że Bartek trafił na stół operacyjny 10 godzin po wezwaniu karetki. Dla porównania z jego domu do Legnicy jedzie się zaledwie 1,5 godziny. 17-latek zmarł dwa dni po operacji.

Rekonstrukcja rządu. Polityk ostro o Zbigniewie Girzyńskim. "Powygadywał wiele głupot"

"Fakt" skontaktował się z Rzecznikiem Praw Pacjenta, który stwierdził, że "zespół ratownictwa medycznego prawidłowo zakwalifikował chłopca do grupy osób potencjalnie zakażonych wirusem SARS-CoV-2". "W ocenie Rzecznika praw Pacjenta nie doszło do o naruszenia praw pacjenta" - dodano.

Koronawirus w Polsce. Zakażona 16-latka tułała się po szpitalach wiele godzin

Bartek niejedyny długo czekał na miejsce w szpitalu. Niedawno media informowały o zakażonej 16-latce z powiatu skarżyskiego. Dziewczyna wymagała pilnej hospitalizacji.

Pomoc jednak nie nadeszła szybko. Karetka krążyła, szukając wolnego miejsca w Sandomierzu, Krakowie i Skarżysku-Kamiennej. W tym ostatnim mieście 16-latka została przyjęta. Nie bez problemów.

- Kiedy u nas lekarz pediatra to dziecko obejrzał, to jedyne, co mogliśmy zrobić (chociaż to wbrew obowiązującym przepisom, rozporządzeniom i zasadom), to zaproponować, że możemy położyć ją na strefie buforowej, na co oczywiście – i słusznie – nie zgodzili się rodzice – powiedział TVN24 Krzysztof Grzegorek, dyrektor szpitala powiatowego w Skarżysku-Kamiennej.

W sprawę zaangażował się wojewódzki koordynator do spraw ratownictwa medycznego, który po ok. trzech godzinach, znalazł miejsce w szpitalu w Warszawie.

Źródło: "Fakt"

Wybrane dla Ciebie
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
Wypadek w Austrii. "To delegacja z urzędu w Małopolsce"
Wypadek w Austrii. "To delegacja z urzędu w Małopolsce"
Kolejne kłopoty Bąkiewicza. Prokuratura zajmie się zbiórką pieniędzy
Kolejne kłopoty Bąkiewicza. Prokuratura zajmie się zbiórką pieniędzy
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Ochrona zdrowia zwierząt. Nowa ustawa przyjęta przez Sejm
Ochrona zdrowia zwierząt. Nowa ustawa przyjęta przez Sejm
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"