Kard. Nycz o sytuacji na granicy: Mamy święty, ludzki i chrześcijański obowiązek pomocy
Kard. Kazimierz Nycz odniósł się do kryzysu migracyjnego przy polsko-białoruskiej granicy. - Trzeba dokonywać rozróżnienia między migrantem a uchodźcą - powiedział we wtorek metropolita warszawski, wskazując, że "zmarli uchodźcy u granic Polski są ważną przestrogą".
28.09.2021 21:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podczas swojego kazania kard. Kazimierz Nycz tłumaczył, że problem związany z napływem uchodźców "będzie stał przed nami przez najbliższe kilkadziesiąt lat". - Z powodu różnych uwarunkowań społecznych, politycznych, demograficznych - mówił duchowny podczas liturgii w ramach siódmego Tygodnia Modlitwy za Uchodźców.
Podkreślił, że "trzeba modlić się o to, by serca ludzkie się rozgrzały". - By świat współczesny, zwłaszcza świat ludzi bogatszych, do których ludzie emigrują, chcą uchodzić, miał serca wrażliwe na ludzkie potrzeby i na ludzkie okoliczności - dodał metropolita warszawski.
Komentując obecny kryzys migracyjny przy granicy z Polską, kard. Nycz ocenił, że to, iż "znajdujemy zmarłych uchodźców, jest ważną przestrogą". - Wcześniej mogliśmy się tłumaczyć, że to jest daleko do Polski, co było pokrętnym tłumaczeniem, natomiast dziś wiemy, że to dotyczy nas. Nie pomogą żadne konstrukcje, które sobie robimy na usprawiedliwienie - dodał.
Stan wyjątkowy. Bartłomiej Sienkiewicz ma teorię. Zwraca uwagę na szczegół
Kryzys na granicy. Kard. Nycz mówi o "przestrodze"
Kapłan przypomniał też założenia nauki społecznej Kościoła, zgodnie z którą "w skrajnym przypadku wszystko mamy wspólne i każdy ma do wszystkiego prawo". - My dziś takiej sytuacji raczej nie mamy, a więc wymyślamy sobie pewne konstrukcje po to, żeby usprawiedliwić - takie, czy inne nasze działania i oczyścić, uspokoić nasze ludzkie i nasze chrześcijańskie sumienia - powiedział metropolita.
Zaznaczył jednocześnie, że należy "dokonywać rozróżnienia między migrantem a uchodźcą, czyli między tym, który migruje, bo szuka lepszego, łatwiejszego, bogatszego życia, a tym, który jest uchodźcą, który ucieka przed śmiercią, męczeństwem, przed cierpieniem, głodem".
- Mamy święty, ludzki i chrześcijański obowiązek pomocy ludziom będącym w potrzebie. (…) Musimy wszyscy stanąć razem wobec problemu i wyzwania - przekazał kard. Nycz, tłumacząc, że "mamy prawo i obowiązek bronić granic Europy, ale między obroną granic, których nikt nie podważa a pomocą humanitarną i pomocą ludzką, chrześcijańską, do której jesteśmy zobowiązani słowami Ewangelii - nie musi być sprzeczności",
Przeczytaj również: Szokujące zdjęcia na konferencji Kamińskiego. "Wiadomości" TVP pokazały materiał
Źródło: PAP