Kara 17 lat więzienia dla terrorysty to za mało?
Federalny sąd apelacyjny orzekł w poniedziałek, że kara 17 lat więzienia, wymierzona w styczniu 2008 r. Jose Padilli, amerykańskiemu muzułmaninowi oskarżonemu o przygotowywanie zamachów terrorystycznych w USA, jest o wiele za łagodna.
19.09.2011 | aktual.: 20.09.2011 08:56
Wymiar kary wobec 40-letniego obecnie Padilli zostanie określony ponownie.
Padilla był członkiem gangu w Chicago, w więzieniu przeszedł na islam i przystał do ekstremistów związanych z Al-Kaidą. Aresztowano go w maju 2002 r. i oskarżono o planowanie ataku z użyciem "brudnej bomby", w której konwencjonalne ładunki wybuchowe służą do rozproszenia na wielkim obszarze śmiercionośnych substancji radioaktywnych.
Przez 3,5 roku przetrzymywano go w areszcie wojskowym jako "enemy combatant" (wrogiego bojownika). Określa się tak podejrzanych o terroryzm, którym odmawia się statusu jeńców wojennych, ale także prawa do procesu przed normalnym sądem USA.
Przetrzymywanie Padilli na tej zasadzie spotkało się jednak z protestami, gdyż jest on obywatelem USA, podczas gdy status "enemy combatant" przypisano głównie terrorystom-obcokrajowcom.
Jego sprawa trafiła ostatecznie pod jurysdykcję normalnego wymiaru sprawiedliwości i wycofano początkowy zarzut planowania ataku z użyciem bomby radioaktywnej, pozostawiając inne zarzuty działalności terrorystycznej.
Padilli udowodniono m.in. udział w szkoleniu terrorystów w Afganistanie. Dowodów dostarczyły także liczne podsłuchy rozmów islamistów prowadzone przez FBI.
Obecnie sąd apelacyjny uznał m.in., że z racji szkolenia, jakie Padilla przeszedł w Al-Kaidzie, istnieje "podwyższone ryzyko", iż będzie w przyszłości niebezpieczny.