Ostatnie przygotowania przed przybyciem kardynałów
Porządkowi pilnują, aby dziennikarze, fotografowie i kamerzyści nie stawali tam, gdzie nie powinni, i gdzie trwają prace.
- Powinniśmy skończyć jeszcze w sobotę - mówi jeden z robotników. Do której godziny będzie pracować - jeszcze nie wie.