Trwa ładowanie...
20-07-2004 06:10

Kąpielisko Morskie Sopot nie ma dokumentów, kurort zdrowotnych wód

Wściekli wczasowicze, rozżaleni mieszkańcy, prezydent wprowadzony w błąd - to wynik niespełna dwumiesięcznej opieki Kąpieliska Morskiego Sopot nad solankami. Okazuje się bowiem, że KMS, które dzierżawi solanki, nie złożyło jeszcze wniosku do ministerstw gospodarki i zdrowia o wydanie pozwolenia na wydobycie wód. I to mimo że tzw. grzybki miały być otwarte od początku wakacji. - Mam nadzieję, że do końca tego tygodnia uda nam się wystąpić o pozwolenie. Brakuje mi jeszcze kilku dokumentów - tłumaczy Jerzy Kulwas, dyrektor KMS.

Kąpielisko Morskie Sopot nie ma dokumentów, kurort zdrowotnych wód
d3bi9kg
d3bi9kg

Cezary Jakubowski, wiceprezydent Sopotu uważa, że wszystkie dokumenty potrzebne do wystąpienia z wnioskiem o koncesję na wydobycie solanki już są. Jerzy Kulwas, szef Kąpieliska Morskiego Sopot, któremu miasto wydzierżawiło solanki, przyznaje, że brakuje jeszcze kilku papierów.

Chodzi m.in. o decyzję sądu, która zezwalałaby KMS na prowadzenie tego typu działalności.

- Nie wiem, kiedy zostanie ona wydana. To zależy od sądu - tłumaczy Jerzy Kulwas, szef KMS. Spośród 20 niezbędnych do wydania koncesji dokumentów brakuje także, m.in. dokumentacji geologicznej. - Zabieram się do pracy. Mam nadzieję, że uda mi się do końca tego tygodnia zebrać wszystkie papiery, a wtedy będę mógł wystąpić o koncesję. Osobiście pojadę do Warszawy, żeby wszystkiego dopilnować - zapowiada Jerzy Kulwas.

Dlaczego dopiero teraz? - Procedury wymagały czasu. Od podjęcia decyzji przez radnych (na sesji 28 maja tego roku - dop. red.) musieliśmy jeszcze załatwić wiele formalności - usprawiedliwia się Kulwas, dodając jednocześnie... - Rzeczywiście rozmowy rozpoczęły się już w kwietniu...

d3bi9kg

Kłopoty KMS nie dziwią natomiast Alberta Śledzianowskiego, jedynego radnego Sopotu, który podczas sesji zgłaszał pretensje do prezydenckiej propozycji uchwały.

- Nadal nie widzę innych przesłanek poza wieloletnią znajomością szefów KMS i władz miasta do tego, aby wydzierżawiać solanki tej firmie bez przetargu - uważa Śledzianowski. - Protestowałem przeciwko temu na sesji i zdania nie zmieniłem. Uczciwy przetarg gwarantowałby, że solanki trafią do firmy, która będzie posiadać odpowiednie zezwolenia i dokumenty. Dzięki temu ominęlibyśmy wszystkie problemy.

Dodajmy, że w uzasadnieniu propozycji uchwały Cezary Jakubowski, wiceprezydent Sopotu napisał o KMS, iż jest to firma: "z którą Gmina od wielu lat współpracuje i która wykazała, że potrafi zadbać o mienie gminne".

Marcin Żebrowski, Aleksandra Rzewuska

d3bi9kg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3bi9kg
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj