Kapelan "Solidarności" nadal odprawia msze w Radomiu. Jest oskarżany o molestowanie

Ksiądz Stanisław Sikorski wrócił do radomskiej parafii i odprawia msze w kościele. Zgodnie z deklaracją kurii diecezjalnej miał być na urlopie do czasu wyjaśnienia jego sprawy. Byli wychowankowie oskarżyli kapelana "Solidarności" o molestowanie.

Kapelan "Solidarności" nadal odprawia msze w Radomiu. Jest oskarżany o molestowanie
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Polak

Parafianie kościoła pod wezwaniem Chrystusa Nauczyciela w Radomiu są zbulwersowani tym, że ksiądz Stanisław Sikorski, oskarżany o molestowanie dzieci przed laty, odprawia msze św. - podaje radom.wyborcza.pl.

- To obraza dla Boga i dla nas wiernych. I dla biskupa, który ogłosił, że proboszcz ma być na urlopie do czasu, jak sprawa się wyjaśni. Nie przesądzam o winie księdza, niech to robią odpowiednie instytucje, ale decyzja ordynariusza powinna być chyba dla proboszcza wiążąca. Tymczasem on po kilkunastu dniach nieobecności wrócił do parafii, odprawia msze święte, uczestniczy w spotkaniach kółka różańcowego, chodzi sobie wokół kościoła, jakby nic się nie stało - oburza się jedna z parafianek.

Jak sprawdziła gazeta, ksiądz Stanisław Sikorski faktycznie odprawił w mszę w ostatnią niedzielę 4 sierpnia o godz. 18.00.

Ks. Sikorski, proboszcz parafii Chrystusa Nauczyciela w Radomiu został oskarżony o molestowanie seksualne przez dwóch byłych wychowanków z parafii św. Barbary w Pionkach. Miało do niego dojść, gdy obaj chłopcy mieli po 9-10 lat. Mężczyźni zgłosili sprawę do Kurii Diecezji Radomskiej, jeden z nich w 2013 r., a drugi w lipcu tego roku. Po drugim zgłoszeniu kuria zawiadomiła prokuraturę.

- Sprawa jest na ostatnim etapie czynności sprawdzających, zaplanowane są czynności z udziałem dwóch panów, którzy złożyli zawiadomienie do kurii. Bezpośrednio do prokuratury zgłosiła się trzecia osoba poszkodowana. To mężczyzna, mieszkaniec Radomia, w najbliższym czasie ma złożyć zeznania - powiedziała gazecie prokurator Beata Galas, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Urlopowany proboszcz

Po zawiadomieniu prokuratury kuria poinformowała, że proboszcz Sikorski został urlopowany do czasu zakończenia postępowania prokuratorskiego. Parafią miał kierować administrator mianowany przez biskupa. Ks. Edward Poniewierski, kanclerz Kurii Diecezji Radomskiej wyjaśnił, że księdza nie będzie w tym czasie w parafii.

Teraz zmienił zdanie i twierdzi, że księdzu wolno odprawiać msze św. - Wolno. Ksiądz w tym przypadku nie złamał żadnego zakazu, choć dla mnie jest to nowością. Nie ma mnie w tej chwili w Radomiu, nie mam rozeznania, co się tam dzieje - powiedział ksiądz Poniewierski.

– Na zimowisku wkładał mi ręce w slipki. Byłem sparaliżowany. Ksiądz pod pretekstem nauki higieny wchodził z chłopcami pod prysznic i instruował ich ręcznie, jak myć genitalia - opowiadał 40-latek, który powiadomił o molestowaniu kurię radomską w lipcu 2019 r.

Ks. Sikorski w latach 1980-1990 był wikarym w parafii św. Barbary w Pionkach. Zajmował się działalnością opozycyjną, m.in. wydawaniem pism podziemnych ("Barykada" i "Robotnik"), książek i ulotek. Był uczestnikiem demonstracji po pogrzebie i w rocznice śmierci ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie, współorganizował Komitet Pomocy Internowanym w Pionkach, organizował Duszpasterstwo Ludzi Pracy przy swojej parafii. Aktywnie działał w "Solidarności".

Źródło: radom.wyborcza.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (807)