Kandydat Lewicy grzmi. "Za Tuska pracowało się za 4 zł za godzinę"
Wybory parlamentarne już 15 października. Decyzją Sejmu od 1 stycznia 2024 roku wysokość świadczenia 500 plus zostanie podniesiona do kwoty 800 zł. O programach socjalnych porozmawialiśmy z kandydatami opozycji. - Jestem oczywiście za 500 plus i jego waloryzacją, ale to są wszystko doraźne rozwiązania, a trzeba stworzyć system dla ludzi: zbudować mieszkania, żłobki. PiS nie zrobiło nic, jeśli chodzi o łatanie tych dziur przez 8 lat - mówił podczas Debaty Politycznej Wirtualnej Polski Jakub Pietrzak, kandydat Lewicy do Sejmu. Jak przekonywał, "trzeba rozumieć, że w Polsce się żyło fatalnie". - Pracowało się za 4, 5 zł za godzinę. Ja też tak pracowałem, nie da się ukryć, że to było za rządów Donalda Tuska. Mam nadzieję, że odrobili tę lekcję - dodał działacz. Tymczasem jeden z liderów Trzeciej Drogi Szymon Hołownia powiedział niedawno, że "trzeba się będzie poważnie zastanowić nad wycofaniem świadczenia 800 plus, a te środki zainwestować w edukację, żłobki i ochronę zdrowia". - Dla nas ważne jest, aby te pieniądze nie były rozsypywane z helikoptera wszystkim. Jaki jest sens rozdawania ich tym, którzy nie zauważą tego w swoim budżecie domowym - komentował w programie WP Adam Gomoła, startujący z list Trzeciej Drogi.