"Po to jest opozycja, żeby kontrolować władzę"
Kandydat PiS również wybrał się z wizytą do powodzian. Jarosław Kaczyński oglądał zalane domy w Jaśle na Podkarpaciu i podkreślał, że jedyną szansą, by uchronić to miasto od powodzi jest budowa zbiornika Kąty Myscowa na Wisłoce.
Prezes PiS odniósł się też do o słów premiera Donalda Tuska, wypowiedzianych w Sandomierzu. Tusk mówił wówczas, że "niektórzy narzekają, że pomoc jest za duża, niektórzy, że za szybka (...) Wolałbym, żeby ludzie, którzy są zaangażowani - co szanuję - we własne cele polityczne nie wtrącali się wtedy, kiedy nie potrafią pomóc. (...) Niektórym się wydaje - i mam wrażenie, że to też problem pana Kaczyńskiego - że można wyremontować wał jak woda jeszcze stoi". Słowa premiera odnosiły się do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego na temat wyższych odszkodowań dla powodzian.
Jarosław Kaczyński ripostował: - Rozumiem, że pan premier chciałby, żeby nie było opozycji. Dodał, że pogląd Donalda Tuska jest mylny i poprosił premiera o to, by był łaskaw go zweryfikować. - Ja będę w tym uczestniczył, bo jest to mój święty obowiązek. Jestem posłem, reprezentantem społeczeństwa i w demokratycznym państwie, po to jest opozycja, żeby kontrolować władzę - podkreślał podczas spotkania w Jaśle.