Kanclerz Niemiec uderza w Rosję. Tak mocnych słów nie było od dawna
- Rosja pod rządami Putina nie jest już wiarygodnym partnerem handlowym. Putin liczył na to, że zakręcając kurek z gazem, będzie nas szantażował. Ale i tam popełnił błąd (....). Razem przebrniemy przez zimę - mówił w czwartek w Bundestagu kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Jak dodał, "Putin chce siać strach, dzielić i zastraszać". - Ale myli się. Nie jesteśmy słabi - oświadczył Scholz.
20.10.2022 | aktual.: 20.10.2022 17:20
W przemówieniu wygłoszonym przed szczytem UE w Brukseli Scholz dużo miejsca poświęcił jedności krajów zachodnich w obliczu trwającej na wschodzie wojny. - Nasze globalne sojusze są silne i żywe jak nigdy dotąd. Putin nie osiągnie swoich celów wojennych - zapewnił.
Ostatnie rosyjskie ataki na cele cywilne kanclerz nazwał "zbrodniami wojennymi", z kolei mobilizację rezerwistów - "aktem desperacji".
Polityk zapewnił ponadto, że zachód będzie wspierał Ukrainę "tak długo, jak to konieczne". Zapowiedział, że do wiosny w Niemczech zostanie przeszkolona pełna ukraińska brygada licząca do 5 tys. żołnierzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koniec z szantażem Rosji? "Uwolniliśmy się"
Wspominając o szantażu gazowym Kremla, Scholz przypomniał, że do Niemiec po raz pierwszy od tygodnia płynie gaz z Francji, szybko rozbudowywane są terminale LNG oraz że zawarto i przygotowano nowe kontrakty na dostawy. Ponadto, jak mówił, dłużej będą pracować elektrownie atomowe i węglowe.
- Uwolniliśmy się od zależności i jesteśmy dobrze przygotowani do nadchodzącej zimy. Podejmujemy środki ostrożności i nie damy się zastraszyć - oświadczył kanclerz Niemiec.
Czytaj też:
Źródło: PAP, WP Wiadomości