Kanclerz AWF podejrzany o korupcję
Zarzuty przyjmowania łapówek postawiła warszawska prokuratura okręgowa kanclerzowi stołecznej AWF, Bogusławowi W. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
04.10.2007 | aktual.: 04.10.2007 16:20
Kanclerz Akademii Wychowania Fizycznego został zatrzymany w środę przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Sąd podjął już decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu.
Jak poinformował Piotr Kaczorek z CBA, funkcjonariusze zatrzymali także dyrektora jednej z warszawskich pływalni Kazimierza S., b. dyrektora oddziału Poczty Polskiej, Dariusza K., i dyrektora jednego z warszawskich Ośrodków Sportu i Rekreacji Pawła S.
Bogusław W. został zatrzymany rano, w swoim gabinecie w budynku uczelni, tuż po kontrolowanym wręczeniu cztery tys. zł łapówki. Podobną kwotę brał co miesiąc od jednego z przedsiębiorców wykonujących usługi na rzecz AWF-u, a dla którego wcześniej <> przetarg - poinformował Kaczorek.
Jak dodał, z ustaleń CBA wynika, że będąc kanclerzem AWF-u, pobierał taki "haracz" od 2004 roku. Łapówki miał też - według biura - przyjmować wcześniej, pracując w innej instytucji. Prokuratura przedstawiła mu zarzuty przyjęcia w sumie aż 189 tys. zł - podkreślił.
Jak poinformował rektor AWF-u Henryk Sozański, decyzja o dalszym losie kanclerza zostanie ogłoszona w poniedziałek. Nie ma jeszcze pełnej informacji o trybie postępowania tych służb, które go zatrzymały - wyjaśnił.
Kazimierz S. został zatrzymany przez CBA "na gorącym uczynku" - gdy przyjął 1500 zł w jednej z warszawskich pizzerii. Paweł S. brał natomiast - według CBA - pieniądze od jednego z usługodawców basenu. Dyrektorowi pływalni udowodniono dotąd przyjęcie 50 tys. zł, dyrektorowi OSiR 60 tys. zł. Ostatni z zatrzymanych, Dariusz K., odpowie za przyjęcie 316 tys. zł.