Kamiński przymusowo dokarmiany. Syn polityka o najnowszej decyzji

Do południa zostanie wdrożona procedura przymusowego dokarmiania Mariusza Kamińskiego - poinformował syn polityka Kacper Kamiński. "Lekarz poinformował mojego ojca, że wybrana zostanie najbardziej niehumanitarna metoda za pomocą sondy przez nos, pomimo iż wyraził on zgodę na dokarmianie za pomocą kroplówki" - dodał.

Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Adam Zygiel

"Pilne! Otrzymaliśmy właśnie informację, że do południa zostanie wdrożona procedura przymusowego dokarmiania" - napisał o swoim ojcu przebywającym w zakładzie karnym Kacper Kamiński.

"Lekarz poinformował mojego ojca, że wybrana zostanie najbardziej niehumanitarna metoda za pomocą sondy przez nos, pomimo iż wyraził on zgodę na dokarmianie za pomocą kroplówki. Powiedział, że nie będzie negocjował w tej sprawie ze względu na poglądy polityczne mojego ojca. Może to powodować groźne dla zdrowia powikłania" - przekonuje syn Kamińskiego na portalu X.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sąd Okręgowy w Radomiu wydał nakaz, by Kamiński był przymusowo dokarmiany. Jego obrońca zapowiadał, że się odwoła od tej decyzji, gdyż "nie istnieją parametry", które pozwalałyby na podjęcie takiej decyzji.

Kamiński został w poniedziałek przewieziony z aresztu śledczego w Radomiu do Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego. Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, polityk trafił do szpitala w związku z niskim poziomem cukru.

Przypomnijmy: Kamiński choruje na cukrzycę, a w zakładzie karnym zdecydował się na protest głodowy.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika

Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.

Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.

W ubiegły poniedziałek prezydent Duda spotkał się w sprawie polityków z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Potem przekazał, że zaproponował Hołowni, żeby dla zamknięcia sprawy Kamińskiego i Wąsika uznać, że ułaskawienie z 2015 r. było i jest skuteczne. Prezydent dodał, że w tej sprawie z marszałkiem nie doszli do porozumienia.

Jednak szybko do tych słów odniósł się bliski współpracownik prezydenta Marcin Mastalerek, który stwierdził, że Duda został źle zrozumiany. "Toczy się postępowanie ułaskawieniowe. Prezydent Andrzej Duda podejmie decyzję niezwłocznie po otrzymaniu opinii prokuratora generalnego. Pan Adam Bodnar, zwlekając i nie wypuszczając posłów z więzienia, naraża ich życie i zdrowie" - napisał szef gabinetu prezydenta na platformie X.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1015)