Kamiński przed komisją. "To ja zleciłem śledztwo w sprawie nadużyć w MSZ"

- To ja byłem pierwszą osobą, która uzyskała informacje o możliwych nadużyciach i to ja - osobiście - zleciłem CBA wyjaśnienie tej sprawy - mówił Mariusz Kamiński. Były szef MSWiA stawił się przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej.

Były szef MSWiA Mariusz Kamiński zeznał przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej, że był pierwsza osobą, która uzyskała informacje o możliwych nadużyciach dotyczących wiz w MSZ
Były szef MSWiA Mariusz Kamiński zeznał przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej, że był pierwsza osobą, która uzyskała informacje o możliwych nadużyciach dotyczących wiz w MSZ
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Paweł Supernak

22.04.2024 | aktual.: 22.04.2024 17:48

Były minister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński stawił się przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej. Przed rozpoczęciem przesłuchania powiedział dziennikarzom, że chce, aby opinia publiczna dowiedziała się "prawdy o sprawie wizowej". Kamiński powiedział, że "był pierwsza osobą, która uzyskała informacje o możliwych nadużyciach dotyczących wiz w MSZ".

- I to ja, osobiście zleciłem CBA podjęcie tej sprawy i pełne wyjaśnienie tej sprawy – powiedział Kamiński. Jak podkreśla, zostało zrobione "wszystko, co możliwe, żeby tę aferę wyjaśnić, ukarać sprawców". - Zrobiono wszystko, aby osoby zaangażowane poniosły wszelkiego typu konsekwencje, prawno-karne, jak i polityczne – stwierdził Mariusz Kamiński.

Jak przekazał, z ustaleń CBA wynika, iż nielegalnie do Polski mogło przedostać się 268 osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Proceder ujawniony, winni otrzymali zarzuty"

Mariusz Kamiński podkreślał, że jako pierwszy wszedł w posiadanie informacji o możliwych nadużyciach korupcyjnych w resorcie spraw zagranicznych.

Potwierdził, że wobec byłego współpracownika Piotra Wawrzyka, Edgara Kobosa, została zastosowana operacja specjalna CBA. Opowiedział o wręczeniu kontrolowanej łapówki. Jego zdaniem były wiceminister spraw zagranicznych wiedział, co robi jego współpracownik.

– W krótkim okresie czasu proceder został ujawniony, winni otrzymali zarzuty i poniosą odpowiedzialność karną, a osoba, która umożliwiła działania przestępcze na terenie MSZ-u, czyli wiceminister Wawrzyk, został zdymisjonowany z tego tytułu, poniesie też konsekwencje karne. Co więcej, chcę powiedzieć, że sprawa ta była niezwykle poważnie potraktowana i przeze mnie i przez innych ministrów – mówił Mariusz Kamiński.

Tę wypowiedź Kamińskiego skomentował Wawrzyk na platformie "X". - Wbrew temu co twierdzi b. szef MSWiA, nie miałem "świadomości" przestępczej działalności Kobosa - napisał były wiceminister spraw zagranicznych.

Komisja bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r. Ma też ustalić liczbę i tożsamość osób, które nielegalnie przekroczyły granicę RP.

Zakończenie jej prac jest planowane na koniec czerwca. Ostatnim świadkiem ma być prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Źródło: PAP/WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (48)