Kamiński przed komisją. "To ja zleciłem śledztwo w sprawie nadużyć w MSZ"
- To ja byłem pierwszą osobą, która uzyskała informacje o możliwych nadużyciach i to ja - osobiście - zleciłem CBA wyjaśnienie tej sprawy - mówił Mariusz Kamiński. Były szef MSWiA stawił się przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej.
Były minister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński stawił się przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej. Przed rozpoczęciem przesłuchania powiedział dziennikarzom, że chce, aby opinia publiczna dowiedziała się "prawdy o sprawie wizowej". Kamiński powiedział, że "był pierwsza osobą, która uzyskała informacje o możliwych nadużyciach dotyczących wiz w MSZ".
- I to ja, osobiście zleciłem CBA podjęcie tej sprawy i pełne wyjaśnienie tej sprawy – powiedział Kamiński. Jak podkreśla, zostało zrobione "wszystko, co możliwe, żeby tę aferę wyjaśnić, ukarać sprawców". - Zrobiono wszystko, aby osoby zaangażowane poniosły wszelkiego typu konsekwencje, prawno-karne, jak i polityczne – stwierdził Mariusz Kamiński.
Jak przekazał, z ustaleń CBA wynika, iż nielegalnie do Polski mogło przedostać się 268 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Proceder ujawniony, winni otrzymali zarzuty"
Mariusz Kamiński podkreślał, że jako pierwszy wszedł w posiadanie informacji o możliwych nadużyciach korupcyjnych w resorcie spraw zagranicznych.
Potwierdził, że wobec byłego współpracownika Piotra Wawrzyka, Edgara Kobosa, została zastosowana operacja specjalna CBA. Opowiedział o wręczeniu kontrolowanej łapówki. Jego zdaniem były wiceminister spraw zagranicznych wiedział, co robi jego współpracownik.
– W krótkim okresie czasu proceder został ujawniony, winni otrzymali zarzuty i poniosą odpowiedzialność karną, a osoba, która umożliwiła działania przestępcze na terenie MSZ-u, czyli wiceminister Wawrzyk, został zdymisjonowany z tego tytułu, poniesie też konsekwencje karne. Co więcej, chcę powiedzieć, że sprawa ta była niezwykle poważnie potraktowana i przeze mnie i przez innych ministrów – mówił Mariusz Kamiński.
Tę wypowiedź Kamińskiego skomentował Wawrzyk na platformie "X". - Wbrew temu co twierdzi b. szef MSWiA, nie miałem "świadomości" przestępczej działalności Kobosa - napisał były wiceminister spraw zagranicznych.
Komisja bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r. Ma też ustalić liczbę i tożsamość osób, które nielegalnie przekroczyły granicę RP.
Zakończenie jej prac jest planowane na koniec czerwca. Ostatnim świadkiem ma być prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Czytaj również: Kamiński ujawnia na komisji. W tle Kobos i setki tysięcy złotych
Źródło: PAP/WP