Kamiński i Wąsik zatrzymani. Kulisy policyjnej akcji

Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, to Służba Ochrony Państwa na polecenie szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego wskazała pomieszczenia, w których przebywali w Pałacu Prezydenckim Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Obaj zatrzymani zostali przewiezieni na komendę na warszawskiej Pradze, skąd ok. 21:30 policja przewiozła ich oddzielnymi autami do aresztu na Grochowie.

Policja zatrzymała polityków PiS w Pałacu Prezydenckim po 19-tej
Policja zatrzymała polityków PiS w Pałacu Prezydenckim po 19-tej
Źródło zdjęć: © Wojciech Olkuśnik | Wojciech Olkusnik
Sylwester Ruszkiewicz

09.01.2024 | aktual.: 10.01.2024 00:41

Według nieoficjalnych informacji Wirtualnej Polski, do zatrzymania doszło po informacjach ze Służby Ochrony Państwa, której funkcjonariusze przekazali najpierw, że kolumna prezydencka dotarła do Belwederu. A następnie wskazali, w których pomieszczeniach przebywają politycy PiS. Z naszych ustaleń wynika, że działo się to na polecenie szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego, którego resort nadzoruje zarówno pracę SOP, jak i policji.

- W ogóle nie zwlekali. Czekano na moment jak prezydenta nie będzie w Pałacu, żeby nie doszło do sytuacji, że głowa państwa nagle pojawia się podczas interwencji i próbuje ich osobiście chronić, trzymać za rękę czy zasłonić. Wtedy byłby problem. SOP "dał cynk", że prezydent już jest w Belwederze i można było wejść do Pałacu na Krakowskim Przedmieściu - mówi nam oficer służb znający kulisy zatrzymania.

Policja weszła do Pałacu Prezydenckiego po godzinie 19.00 i zatrzymała przebywających tam Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Do zatrzymania doszło, kiedy prezydent był na spotkaniu z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską w Belwederze. Jak słyszymy, mundurowi weszli do jednego z gabinetów, zabrali parlamentarzystom telefony i wyprowadzili ich z Pałacu.

- Wąsik próbował jeszcze gdzieś dzwonić. Kamiński był zaskoczony, że policja bez problemu weszła do Pałacu - mówi nasz informator.

"Zatrzymani zgodnie z poleceniem sądu" - napisał na X (dawny Twitter) Czesław Mroczek, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Stołeczna policja przekazała w mediach społecznościowych, że "w nawiązaniu do wcześniejszej wiadomości, informujemy, że zgodnie z nakazem sądu, osoby których dotyczyły dyspozycje, zostały zatrzymane".

Jak przekazał w Telewizji Republika pełnomocnik Macieja Wąsika adwokat Janusz Woźnicki, zatrzymani politycy przebywają w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa VII przy ul. Grenadierów.

Dodał, że najprawdopodobniej w ciągu kilku godzin zostaną przewiezieni do Aresztu Śledczego Warszawa-Grochów. Rzeczywiście, ok. 21:30 policja zabrała stamtąd obu skazanych. Stacja TVN24 pokazała następnie, jak oddzielnymi autami przewożeni są do zakładu karnego na Grochowie. Policyjnej kolumnie towarzyszył ambulans.

Przed zakładem odbył się protest polityków i zwolenników PiS, z udziałem m.in. Jarosława Kaczyńskiego. Ok. północy na miejscu pozostawała mała grupa osób.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
maciej wąsikmarcin kierwińskimswia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4814)