Kalisz. Pod mężczyzną załamał się lód. Ratowało go 14 strażaków
W Kaliszu na rzece Prośnie pod mężczyzną załamał się lód. Ratowało go 14 strażaków. Poszkodowany sam zadzwonił po służby.
Jak przekazał st. sekcyjny Kamil Tomczyk z kaliskiej straży pożarnej, do tego zdarzenia doszło w środę wieczorem po godzinie 20 na odcinku rzeki Prosny w Parku Miejskim (na wysokości teatru przy placu Bogusławskiego).
Kalisz. Akcja ratunkowa strażaków na rzece Prosna
Mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy 112. Przekazał on, że wszedł na lód na rzece, który się pod nim załamał. Alarmujący przekazał, że samemu udało mu się wydostać z wody na taflę lodu. Jednak nie dał rady samodzielnie wydostać się na brzeg.
Na miejsce zgłoszenia pojechało trzy zastępy straży pożarnej. Mężczyznę łącznie ratowało 14 strażaków. Jak dodał rzecznik prasowy kaliskiej straży pożarnej, do wyciągnięcia poszkodowanego użyto sań lodowych.
Później mężczyznę przeniesiono do karetki pogotowania. Tam mógł się on ogrzać. Tomczyk dodał także, że uratowany był mocno wychłodzony, jednak jego kondycję fizyczną oceniono na dobrą.
Do tragicznego zdarzenia doszło w Słupsku, gdzie mężczyzna ze swoim psem wszedł na lód. 26-latka poszukiwano od soboty.
Młody mężczyzna wpadł do wody po tym, jak załamał się pod nim lód. 26-latek wbiegł na staw w pogoni za swoim pupilem. Jego ciało wyłowiono w niedzielę.