Kadyrow odgraża się Ukrainie. "Wygonimy szatanów"
Przywódca Czeczeni Ramzan Kadyrow, którego bojownicy walczą w Ukrainie po stronie Rosji, znów się odgraża. Twierdzi, że już wkrótce "rozpocznie się prawdziwa operacja specjalna" i z całej Ukrainy zostaną wypędzeni "szatani".
Ramzan Kadyrow jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Zamieszcza w nich zdjęcia, filmy i oczywiście swoje przemyślenia. W najnowszym wideo oświadczył, że "już wkrótce zobaczymy prawdziwą operację specjalną" w Ukrainie.
Jak stwierdził, po niej "szatani uciekną nie tylko z miast, ale także z całej Ukrainy".
- Zadowolimy prawdziwych patriotów z Rosji a wrogowie zginą - stwierdził Kadyrow.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Co miał na myśli Kadyrow? W czwartek lider czeczeńskich bojowników walczących u boku Rosjan w Ukrainie spotkał się z szefem MSZ Rosji Siergiejem Szojgu.
Niezwykłe buty Kadyrowa
"Odbyłem bardzo owocne spotkanie z rosyjskim ministrem obrony. Szczegółowo omówiliśmy kwestie przeprowadzenia operacji specjalnej denazyfikacji i demilitaryzacji w Ukrainie oraz ustaliliśmy szczegóły dalszej współpracy" - napisał.
Kadyrow przekazał też, że otrzymał "nowe zadania". Jak dodał, pozwolą one "znacznie zwiększyć skuteczność manewrów ofensywnych, co przyczyni się do szybszego przeprowadzenia operacji specjalnej" w Ukrainie.
Do wpisu lider Czeczenów dołączył zdjęcie z Szojgu, które stało się powodem do kolejnej fali żartów z czeczeńskiego przywódcy. Internauci zwrócili bowiem uwagę na bardzo grubą podeszwę w butach Kadyrowa. Przypuszczali, że założył je specjalne, by wyglądać na wyższego, niż jest.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Kompromitacja kadyrowców. Wyciekły prywatne filmy z telefonu
Tymczasem do sieci trafiły nagrania, które przeczą rzekomemu profesjonalizmowi oddziałów Ramzana Kadyrowa, za co miał dziękować Szojgu.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy uzyskała dostęp do telefonu jednego z Czeczeńców, który "walczy" na wojnie. Na wyreżyserowanych ujęciach wojskowy i jego koledzy udają, że bohatersko się biją, choć w rzeczywistości są daleko od linii frontu.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski