Kaczyński znów pogrozi Waszczykowskiemu placem? Chodzi o wrak tupolewa
Przy okazji kolejnych miesięcznic Jarosław Kaczyński ogłasza, że PiS jest coraz bliżej poznania prawdy o katastrofie smoleńskiej. Włączył się w to także szef MSZ, który zapowiedział, że składa skargę do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze na Rosję, która nie chce oddać wraku tupolewa. Jak ustaliliśmy, po pięciu miesiącach skarga, która miała być gotowa lada dzień, nadal nie powstała.
Rząd PiS zapewnia, że cały czas podejmuje działania w sprawie odzyskania wraku samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem. Kilka miesięcy temu Witold Waszczykowski stwierdził, że szanse na odzyskanie tupolewa są "coraz mniejsze". 1 lutego zapowiedział, że na ukończeniu jest skarga na Rosję do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze w sprawie zwrotu wraku. - W tej chwili trwa proces kończenia pisania skargi do MTS i w najbliższym czasie taką skargę przedstawimy. To mogą być dni lub tygodnie - zapowiedział szef polskiej dyplomacji.
Postanowiliśmy zapytać Witolda Waszczykowskiego o to, czy skarga jest już gotowa. Od czasu jego zapowiedzi minęło ponad pięć miesięcy. Najpierw szef MSZ poprosił o smsa z pytaniem. Gdy je przesłaliśmy, odpisał: "Proszę rzecznika pytać". Kiedy napisaliśmy mu, że jego rzecznik do 24 lipca jest na urlopie, skwitował to: "Trudno".
Kaczyński od wielu miesięcy zapowiada prawdę o Smoleńsku. Do tej pory jej nie poznaliśmy:
Wysłaliśmy więc pytania do biura prasowego MSZ. Odpowiedź, jaka nadeszła, pokazuje, dlaczego Witold Waszczykowski nie chciał komentować sprawy skargi do trybunału w Hadze. Mimo zapowiedzi sprzed kilku miesięcy, że będzie ona gotowa lada dzień, pismo nadal nie powstało. Co więcej, nie ma nawet decyzji, by je złożyć. - Rozpatrujemy obecnie możliwość złożenia skargi w sprawie zwrotu wraku samolotu Tu-154 do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze. Decyzja o złożeniu wniosku nie została jeszcze podjęta – poinformowało nas biuro rzecznika ministerstwa spraw zagranicznych.
Za rządów PO partia Jarosława Kaczyńskiego często wytykała, że PO nie robi nic, by odzyskać wrak tupolewa. - Jeśli dojdziemy do władzy, zrobimy wszystko, by powołać międzynarodową komisję i sprowadzić wrak tupolewa do Polski – zapowiadała w październiku 2015 r. Beata Szydło.
Szef MSZ zapowiadał, że w czasie spotkania z Donaldem Trumpem poruszy sprawę odzyskania wraku tupolewa. PiS liczy, że prezydent USA pomoże go odzyskać. Po wizycie Trumpa w Polsce nie wiadomo tylko, że ten temat pojawił się w trakcie rozmowy polityków.
Witold Waszczykowski nie ma ostatnio najlepszych notowań u Jarosława Kaczyńskiego. W czasie kongresu w Przysusze prezes PiS wytknął ministrowi, że w jego resorcie nadal jest dużo "złogów".