Mówi o "paraliżu" rządu. "Być może były ofiary śmiertelne"

Jarosław Kaczyński uważa, że działania rządu w związku z powodzią były opóźnione, a wynikało to z "teatralizacji życia społecznego". - Być może były też w związku z tym ofiary śmiertelne, tego nie wiemy na pewno, ale jest to prawdopodobne - powiedział w Sejmie prezes PiS.

Warszawa, 28.09.2024. Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konsultacjach eksperckich Prawa i Sprawiedliwości "Powódź 2024 - przyczyny i skutki", 28 bm. w Sejmie w Warszawie. (ad) PAP/Leszek SzymańskiJarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Leszek Szymański
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

W sobotę w Sejmie odbyły się zorganizowane przez PiS konsultacje eksperckie pt. "Powódź 2024: przyczyny i skutki".

Jak wskazał przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak, konsultacje mają odpowiedzieć na pytania dotyczące powodzi w województwie dolnośląskim i opolskim. - Co zawiodło? Jak zapobiegać zagrożeniu? Jak walczyć ze skutkami? Jak pomóc mieszkańcom? - wymienił Błaszczak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wiceminister odpowiada Kaczyńskiemu. "Czasy sejmowej zamrażarki się skończyły"

Zdaniem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w tej chwili "wiemy stosunkowo niewiele".

- Wiemy, że informacje o zbliżającym się niebezpieczeństwie były znane i dostępne dla ośrodka rządowego od co najmniej 11 (września), ale w gruncie rzeczy powinny być już przynajmniej 10, bo już wtedy te informacje dotarły do Polski. Dlaczego te informacje nie zostały odpowiednio wykorzystane? Tego nie wiemy - mówił.

Kaczyński o "teatralizacji życia społecznego"

- Wiemy też, jaka była reakcja władzy w momencie, w którym już nie można było udawać, że nie widzi się tego, co się dzieje, bo działo się naprawdę bardzo dużo i bardzo dużo niedobrego - powiedział Kaczyński. W ocenie prezesa PiS działania rządu, a przede wszystkim premiera Donalda Tuska doprowadziły do "teatralizacji życia społecznego". To z kolei - jak powiedział - spowodowało paraliż decyzyjny.

- Wiemy z całą pewnością, że to, że decyzje były podejmowane zbyt późno, a w szczególności, że nie poinformowano osób zamieszkujących te tereny o niebezpieczeństwie i nie podjęto decyzji o ewakuacji doprowadziło do tego, że bardzo poważna część zniszczonego dobytku mogła zostać uratowana. Być może były też w związku z tym ofiary śmiertelne, tego nie wiemy na pewno, ale jest to prawdopodobne - mówił prezes PiS.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Poranek Wirtualnej Polski. Prezydent wetuje ustawy. Co dalej?
Poranek Wirtualnej Polski. Prezydent wetuje ustawy. Co dalej?
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw
Głośna promocja pod lupą. Rzeczniczka Praw Dziecka złożyła skargę
Głośna promocja pod lupą. Rzeczniczka Praw Dziecka złożyła skargę
Trzytonowa bomba spadła na Myrnohrad. Trudna sytuacja Ukraińców
Trzytonowa bomba spadła na Myrnohrad. Trudna sytuacja Ukraińców
Stubb o planie pokojowym. "To nie będzie sukces, lecz kompromis"
Stubb o planie pokojowym. "To nie będzie sukces, lecz kompromis"
"Polska dołączy do nas na G20". Rubio odkrywa karty
"Polska dołączy do nas na G20". Rubio odkrywa karty
Działo się w nocy. Ujawniono dyrektywę dla ambasad USA ws. wiz
Działo się w nocy. Ujawniono dyrektywę dla ambasad USA ws. wiz
Wpadka Hegsetha. Raport wskazał zagrożenie
Wpadka Hegsetha. Raport wskazał zagrożenie
Jest kara dla Jarosława Kaczyńskiego. Chodziło o dwie sytuacje
Jest kara dla Jarosława Kaczyńskiego. Chodziło o dwie sytuacje
Franciszek zostawił pieniądze? Zakonnica ujawniła, na co je przeznaczył
Franciszek zostawił pieniądze? Zakonnica ujawniła, na co je przeznaczył