Kaczyński zaniepokojony. Chodzi o Dudę i "lepszy PiS"
Wielkimi krokami zbliża się dzień, w którym Andrzej Duda ma przedstawić przygotowywane przez ostatnie miesiące projekty ustaw reformujących sądownictwo. Działania prezydenta z zaniepokojeniem obserwuje partia rządząca. I nie chodzi tylko o weta, ale również o budowę szerokiego, sprzyjającego Dudzie obozu. Obawiać ma się tego sam Jarosław Kaczyński.
Napięcie na linii PiS - Pałac Prezydencki trwa od końca lipca, kiedy to Andrzej Duda ogłosił decyzję o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym oraz nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Argumentował wtedy, że kierował się poczuciem odpowiedzialności za polskie państwo oraz zapowiedział przygotowanie własnych projektów. Przedstawić ma je w najbliższy poniedziałek.
Ale nie tylko reforma sądownictwa zaprząta głowy politykom partii rządzącej. Jak twierdzi "Fakt", prezes PiS ma coraz większe obawy, że Duda chce zbudować "lepszy PiS". Wskazują na to wypowiedzi "polityka z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego", które przywołuje dziennik.
- Ewidentnie przejął inicjatywę na wielu polach (...) Dogadał się z ludźmi Pawła Kukiza, jest blisko z wicepremierami - Jarosławem Gowinem i Mateuszem Morawieckim. Prezydent puszcza też oko do ludowców - wylicza polityk w rozmowie z "Faktem".
Duda szuka też poparcia m.in. wśród samorządowców (na których prośbę zawetował ustawę o Regionalnych Izbach Obrachunkowych) i Episkopatu. To właśnie m.in. z biskupami naradzał się przed wetami ustaw ws. sądów.
W sprawie reformy sądownictwa prezydent spotkał się na początku września z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Kolejne ma się odbyć jeszcze dziś.
