PolskaKaczyński zakazał tego w swojej partii

Kaczyński zakazał tego w swojej partii

Nie będzie rozliczeń za szóstą z rządu wyborczą porażkę Prawa i Sprawiedliwości. Przynajmniej oficjalnie. Nieoficjalnie jednak rozliczanie już się rozpoczęło - z tego, gdzie i na jaki temat wypowiadali się politycy PiS. A prezes partii wprowadził całkowity zakaz przyjmowania zaproszeń do mediów i udzielania wywiadów bez zgody rzecznika PiS.

Groźnie brzmiący komunikat, podpisany przez Jarosława Kaczyńskiego (62 l.), został rozesłany do polityków PiS SMS-em. Żeby sprawdzić, czy zakaz udzielania się w mediach działa, zadzwoniliśmy do kilku posłów z pytaniem, czy udzielą nam wywiadu.

– Może pani zadzwonić za godzinę? Wtedy już chyba będę mogła porozmawiać – odpowiedziała posłanka PiS, Elżbieta Kruk (52 l.). – Hmm... nie wiem – zastanawiał się długo Zbigniew Kozak (50 l.), jej kolega z klubu. – Może za parę godzin pani zadzwoni albo jutro rano – stwierdził w końcu.

Ale nie można się im dziwić. Jarosław Kaczyński zagroził, że jeśli politycy PiS nie wystąpią o zgodę na wypowiadanie się w mediach do rzecznika partii Adama Hofmana (31 l.), zostaną z nazwiska napiętnowani. To samo ma spotkać tych, którzy byli zbyt gadatliwi przed wyborami. „Przypadki naruszenia tego zakazu, szczególnie z okresu kampanii, zostaną opracowane w formie specjalnego raportu" – głosi SMS. Czy nieposłusznych spotka coś więcej? Chcieliśmy zapytać o to rzecznika Hofmana, ale... nie odbierał telefonu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (220)