Fala okrzyków z sali. Natychmiastowa reakcja Kaczyńskiego
Wicepremier Jarosław Kaczyński zabrał głos na konwencji programowej PiS. Prezes partii zaczął swoje wystąpienie od reakcji na okrzyki zgromadzonych.
Gorąca sobota w polskiej polityce. Swoje konwencje programowe zapowiedziały na ten dzień Trzecia Droga, Nowa Lewica, Koalicja Obywatelska i PiS. Wydarzenie organizowane przez partię rządzącą zaczęło się z lekkim opóźnieniem kilka minut po godzinie 12.
Rafał Bochenek - rzecznik PiS - prowadzący konwencję oddał głos prezesowi ugrupowania - Jarosławowi Kaczyńskiego. Wejściu wicepremiera towarzyszyły okrzyki z sali "dziękujemy, dziękujemy!".
Prezes PiS rozpoczął swoje wystąpienie od reakcji na krzyki z sali. - Proszę państwa, szanowni państwo. Jeszcze żeśmy nie wygrali. Nie dziękujcie państwo, po zwycięstwie będzie można dziękować. A żeby zwyciężyć potrzebny będzie jeszcze wielki wysiłek. Ciągle o tym będzie trzeba wspominać. - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sprawdzamy Wybory". Skandaliści na listach wyborczych. Są były faszysta i działacze PZPR
Kaczyński drwi z Tuska. "My mamy więcej"
Polityk zapowiedział następnie prezentację programu PiS, który "tradycyjnie jest opasły". Wicepremier odniósł się także do zapowiedzi KO, która na sobotę - i swoją konwencję programową - zapowiedziała ogłoszenie stu punktów programu.
- Szanowni państwo przedstawiamy nasz program. To tradycja, że są one opasłe. W związku z tym przedstawienie tego w jednym wystąpieniu byłoby bardzo trudne, mimo że nasz rzecznik proponował takie rozwiązanie. Tusk ma sto. My mamy dużo więcej - skomentował Kaczyński.
Prezes nie sprecyzował jednak, ile punktów ma program PiS, nie zdecydował się nawet na ich prezentację. - Ja ich tu nie będę odczytywał, będę mówił o założeniach tego programu - stwierdził.