Kaczyński wraca do rządu. "Zachowuje się jak Piłsudski za sanacji"
- Powrót Kaczyńskiego świadczy o tym, że obóz władzy ma potężne problemy z odzyskaniem inicjatywy (w kampanii wyborczej - red.). (…) Poza tym chodzi również o uporządkowanie spraw w Sejmie. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że pozycje Morawieckiego mocno kontestuje Zbigniew Ziobro - mówił w programie "Tłit" wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL-Koalicji Polskiej. Dalej Zgorzelski stwierdził, że Kaczyński "nie jest premierem tylko z pogardy do demokracji". - Szef rządu ma potężną władzę. Zawsze do tej pory to liderzy zwycięskich obozów politycznych stawali na czele rządów, biorąc na siebie odpowiedzialność. (…) On (…) zniszczył instytucje takie jak Trybunał Konstytucyjny i tak pozostał tylko jeden ośrodek władzy, na Nowogrodzkiej, z którego płyną dyspozycje - mówił wicemarszałek Sejmu. Według Zgorzelskiego zachowanie Kaczyńskiego przypomina poczynania Józefa Piłsudskiego w czasach rządów sanacji. - On także wchodził do rządu, zajmował najczęściej pozycję ministra ds. wojskowych, i wszyscy orientowali się na niego. (…) Prawo i Sprawiedliwość z zachwytem patrzy na "dokonania" sanacji. My ich nazywamy "nieudolną grupą rekonstrukcyjną sanacji", ponieważ chcą zrealizować "sen o potędze" w kompletnym oderwaniu od rzeczywiści - podsumował polityk ludowców.