Kaczyński: rząd przeszkodą dla sukcesu w UE
Trwanie obecnego rządu jest świadectwem
braku patriotyzmu i wielką przeszkodą dla odniesienia przez Polskę
sukcesu w integracji z Unią Europejską - oświadczył w piątek lider
Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas sejmowej
debaty nad informacją rządu o Traktacie Akcesyjnym.
11.04.2003 13:30
Szef PiS zadeklarował, że jego partia, mimo wszystkich zastrzeżeń do Traktatu, przyjmuje go ze względu na jego podstawową zaletę - możliwość wejścia do UE. Możliwość - jak powiedział - nadrobienia strat poniesionych przez Polaków w latach 1939-1989.
Kaczyński uważa, że przed Polską stoją obecnie dwa wyzwania: zewnętrzne, czyli wejście do UE i wewnętrzne, związane z "bardzo ciężkim kryzysem społecznym, gospodarczym i bardzo ciężkim kryzysem władzy".
"Najlepiej byłoby najpierw rozwiązać wszystkie nasze wewnętrzne kryzysy, a później wejść do UE. Tyle tylko, że to jest po prostu niemożliwe. Natomiast możliwe byłoby przynajmniej złagodzenie kryzysu władzy i tylko złej woli, tylko brakowi postawy patriotycznej - tak ośmielę się to nazwać - zawdzięczamy to, że to podstawowe posunięcie zmierzające ku przełamaniu kryzysu władzy nie jest podejmowane. Mówię o zmianie rządu, tego najgorszego rządu od 1989 r. To jest z całą pewnością wielka przeszkoda dla odniesienia sukcesu" - zaznaczył Kaczyński.
Lider PiS Podkreślał konieczność uświadomienia Polakom, że wstąpienie do UE nie jest "pewnością, lecz szansą". Jednym z warunków jej wykorzystania jest, w jego opinii, reforma finansów publicznych.
Obecnie - zdaniem lidera PiS - nie ma żadnego programu takiej reformy. "Mamy co najwyżej - kwestionowany zresztą w ramach dyskusji rządowej - plan zebrania pieniędzy na składki i na nasz wkład do funduszy strukturalnych. Przy czym nie ma najmniejszej wątpliwości, że ci, którzy przygotowali ten plan kierują się filozofią (...) dotrwania do UE, uzyskania zewnętrznego zasilenia, i w ten sposób podtrzymania układu. Po to, żeby Polska skorzystała ze swojej szansy, jaką jest wejście do UE, ten układ musi być rozbity" - podkreślił.
W ocenie Kaczyńskiego, Polska, by odnieść sukces "musi być oczyszczona" z - jak powiedział - "niedobrych, a często kryminalnych powiązań, zarówno w centrum naszego życia publicznego, jak i w centrach regionalnych i lokalnych".
"Naszą szansą (w UE) jest aktywna, ambitna, twarda polityka. Twarde zabieganie o polski interes narodowy. To robią wszyscy w UE. Mam obawy, że w Polsce niejeden będzie traktował tę zwykłą w UE politykę jako przejaw zaściankowości, nacjonalizmu, albo zgoła ciemnogrodu. Przestrzegam przed tym" - zaznaczył.
Nawiązując do referendum europejskiego Kaczyński uznał, że rządowa kampania informacyjna jest "niezdarna". Jego zdaniem przed głosowaniem w sprawie akcesji w Polsce potrzebna jest bardzo uczciwa dyskusja z udziałem zarówno zwolenników, jak i przeciwników integracji. Tylko wtedy - w opinii Kaczyńskiego - będzie można przekonać Polaków, że podejmują strategiczną decyzję, że wejście do Unii to "wyjście z szarej strefy i szansa na szybszy rozwój gospodarczy".
Prezes PiS sprzeciwił się koncepcji przekształcenia Unii w federację, jako "szkodliwej dla Europy i Polski". Naszą szansą w UE jest walka w obronie idei "Europy Ojczyzn" - uważa. Kaczyński bolewał też, że prezydent Aleksander Kwaśniewski, mimo wniosku PiS, nie zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności Traktatu z konstytucją. (jask)