Kaczyński przywołuje Błaszczaka jednym ruchem. Wymowny gest
"Mariusz!" - zwraca się do szefa resortu obrony europosłanka Jadwiga Wiśniewska. Tuż obok niej Jarosław Kaczyński przywołuje zdecydowanym ruchem ręki niesfornego ministra. Chwila, moment, i Mariusz Błaszczak już jest przy prezesie.
11.08.2018 | aktual.: 11.08.2018 20:58
Jeden z internautów zamieścił na Twitterze krótki filmik z uroczystości upamiętniających ofiary tragedii smoleńskiej. W warszawskim kościele seminaryjnym zebrali się w piątek rano - w setną miesięcznicę - najważniejsi politycy PiS, z Jarosławem Kaczyńskim na czele.
Kamera jednej z telewizji uchwyciła interesującą scenkę - Mariusz Błaszczak idzie tuż obok prezesa, ale po chwili się oddala. Prezesa PiS chyba to zdenerwowało - gdy zauważył, że nie ma przy nim szefa MON, od razu zdecydowanym gestem przywołał go do siebie i pokazał, gdzie ma iść. Pomóc Kaczyńskiemu musiała europosłanka Jadwiga Wiśniewska, który krzyknęła: "Mariusz!".
Sytaucję można zobaczyć na nagraniu poniżej.
Jak pisaliśmy kilka dni temu na Wirtualnej Polsce, w ostatnim czasie doszło do spotkania prezesa PiS i szefa MON. Ten ostatni miał usłyszeć propozycję objęcia stanowiska prezesa Najwyższej Izby Kontroli.
- Błaszczak nie chce iść do NIK, bo kierowanie Izbą to mało prestiżowa funkcja. Minister widzi siebie w fotelu marszałka Sejmu, jeśli Marek Kuchciński wystartuje do Parlamentu Europejskiego. A to już jest praktycznie przesądzone - mówił nam polityk PiS z otoczenia Mariusza Błaszczaka.
Jak dodawał nasz rozmówca, prezes Kaczyński bardzo sobie ceni pracę ministra obrony narodowej, docenia jego umiejętności w administracji i pamięta, że był sprawnym szefem Kancelarii Premiera, w okresie kiedy Kaczyński był szefem rządu.
Tyle że zamieszczony w sieci filmik z piątku nie wskazuje na to, by prezes PiS darzył szefa MON przesadnym szacunkiem...
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl