Kaczyński odejdzie z rządu? "Nie chcę być wicepremierem"
- Nie chcę być wicepremierem, który głównie zajmuje się działalnością partyjną, dlatego w bardzo krótkim czasie zrezygnuję ze stanowiska w rządzie - oświadczył w piątek wicepremier i szef Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
- Przy takiej dużej aktywności - jako szefa partii, niepołączalne jest to z byciem wicepremierem - powiedział w piątek rozmowie z Polską Agencją Prasową lider Prawa i Sprawiedliwości oraz wicepremier ds. bezpieczeństwa, Jarosław Kaczyński.
- Nie chcę być wicepremierem, który głównie zajmuje się działalnością partyjną, a przynajmniej 70-80 proc. czasu temu poświęcam. W bardzo krótkim czasie już z tej funkcji zrezygnuję - oznajmił. Nie podał jednak konkretnej daty złożenia dymisji.
Pytany o medialne doniesienia, że następnym szefem Komitetu ds. bezpieczeństwa miałby być szef MON Mariusz Błaszczak, Kaczyński odparł, że "w tych czasach, które mamy, w czasie wojny minister obrony to właściwy kandydat".
Dymisja Jarosława Kaczyńskiego? Jest zapowiedź prezesa PiS
Szef PiS zapowiedział też, że w czasie objazdu po kraju chciałby "objechać wszystkie stolice nowych okręgów PiS, a jest ich 94".
- Na razie nie byłem w żadnej, bo Sochaczew nie jest stolicą żadnego z nich, ale akurat tam mnie zaproszono. Następna wizyta to będzie prawdopodobnie taka wizyta weekendowa. Wysoce prawdopodobne, że w Kujawsko-Pomorskim - powiedział Kaczyński.
Zaznaczył, że politycy PiS chcą objechać też powiaty, a z czasem również rozpocząć objazd gmin. - W tym musi uczestniczyć dużo większa liczba znanych twarzy. A później także i może bardziej lokalnie znani posłowie będą odwiedzać gminy - ocenił.
Kaczyński o programie wyborczym. "Objazd będzie trwał rok"
- Chcemy rozmawiać ze społeczeństwem, mówić o tym jak jest. Problem polega na tym, i to można było w czwartek zobaczyć w Sejmie, że kiedy wymienić niepodważalne fakty - zrobił to premier Mateusz Morawiecki, to druga strona odpowiada wrzaskiem, krzykiem i później obrażaniem, przekleństwami, wysyłaniem na leczenie. Krótko mówiąc, takimi rzeczami, które nadają się na proces cywilny, albo może nawet i nie cywilny, oczywiście z oskarżenia prywatnego - stwierdził Kaczyński.
Zobacz też: Nowy minister nie rozmawiał z premierem ws. swojej nominacji? Zaskakująca odpowiedź
Kaczyński pytany o kwestię programu wyborczego zaznaczył, że można się go spodziewać blisko wyborów, gdyż "ten objazd będzie jednak trwał".
- To jest operacja rozpisana tak mniej więcej na rok - zapowiedział. - Prace nad programem będą oczywiście podjęte znacznie wcześniej, ale ostatecznie program przedstawimy na konwencji wyborczej - deklarował.
- My, program, który realizujemy, mamy, nie potrzebujemy takiego zupełnie nowego; potrzebujemy programu na te czasy, które mamy obecnie, uwzględniającego wojnę na Ukrainie, inflację, doświadczenia COVID-u, być może mocno zmienioną sytuację geopolityczną. Krótko mówiąc, na to wszystko trzeba będzie odpowiedzieć - mówił szef PiS.
- No i są oczywiście te problemy, które były zawsze, czyli że chcemy dogonić zachodnią Europę. Nieźle nam się to udawało i chcemy to czynić dalej. I przede wszystkim chcemy, by polskie społeczeństwo żyło lepiej, i żeby podział tego "lepiej" był w miarę równy - dodał.
Przeczytaj także: