Kaczyński nie wiedział, z kim rozmawiał? Nieoczekiwane wyznanie
Jarosław Kaczyński powiedział w piątek, że nie rozmawia z dziennikarzami TVP. Zdaniem prezesa PiS Telewizja Polska jest "przestępczo opanowana". Okazuje się jednak, że zaledwie dwie godziny wcześniej, polityk odpowiadał na pytania TVP Info.
"Prezes PiS o 10:00 w Sejmie: odpowiada na pytania TVP Info. Prezes PiS dwie godziny później: "Telewizja Polska, 'Panorama' jest w tej chwili w sposób przestępczy opanowana. Ja z nią nie rozmawiam""- napisał na platformie X dziennikarz TVP Info Bartłomiej Bublewicz.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Spięcie na konferencji
Do spięcia między Jarosławem Kaczyńskim a dziennikarzem TVP doszło podczas konferencji prasowej. Prezes zapowiedział, że Prawo i Sprawiedliwość wyrusza w trasę po Polsce. Politycy będę spotykać się ze swoimi sympatykami we wszystkich województwach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kto więcej nabałaganił w prawie: PiS czy PO? Barbara Piwnik odpowiada
- Ta władza obiecywała sto konkretów, a łamana jest konstytucja. Będziemy mieli intensywny weekend. Zostaną objechane właściwie wszystkie województwa - zapowiedział Kaczyński.
Podczas serii pytań do prezesa zwrócił się dziennikarz TVP. - Telewizja Polska, "Panorama", w tej chwili jest przestępczo opanowana, ja z nią nie rozmawiam - powiedział polityk, kiedy dowiedział się skąd jest zadający pytanie dziennikarz.
Kaczyński nie spuszcza z tonu
Piątek to kolejny dzień, kiedy Jarosław Kaczyński nie przebiera w słowach. Podczas spotkania z dziennikarzami stwierdził, że "Sejm nie istnieje". - W moim przekonaniu Sejm, jeżeli nie uznaje Izby Kontroli Nadzwyczajnej, to po prostu w tej chwili nie istnieje. Jeżeli Sejm twierdzi, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie jest sądem, to wybory nie zostały potwierdzone, czyli Sejmu nie ma, a pan (Szymon) Hołownia nie jest marszałkiem Sejmu - powiedział prezes.
Zdaniem polityka w Polsce panuje kryzys konstytucyjny. - Nie mamy w gruncie rzeczy władzy, która przestrzega konstytucji, czy choćby chce przestrzegać konstytucji. To powinno być załatwione przez pana prezydenta, ale to są jego decyzje - dodał.