Kaczyński nie stanie przed sądem. PiS ochroniło prezesa
Większością PiS Sejm odrzucił w czwartek wniosek "o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej" Jarosława Kaczyńskiego. Prezesa PiS pozwała aktywistka Dagmara Adamiak, która poczuła się dotknięta wypowiedzią Kaczyńskiego, o "dawaniu przez kobiety w szyję".
17.08.2023 | aktual.: 17.08.2023 19:36
Za przyjęciem wniosku głosowało 192 posłów, przeciw było 238, 9 wstrzymało się od głosu. Większość bezwzględna konieczna do przyjęcia uchwały wynosiła 231 głosów.
W środę odrzucenie wniosku zarekomendowała izbie niższej Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych, w której większość również stanowią posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
Kaczyński o "dawaniu w szyję". Fala kontrowersji
W listopadzie ubiegłego roku, podczas spotkania z mieszkańcami Ełku, prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany był m.in. o dalsze wsparcie dla rodziny. Stwierdził wówczas, że PiS zamierza podtrzymać wszystkie dotychczasowe działania i podjąć kolejne w celu zwiększenia dzietności. Padły wówczas słowa, które wywołały wiele kontrowersji.
Kaczyński stwierdził, że Warszawa, pomimo bogactwa, jest terenem, na którym rodzi się stosunkowo mało dzieci. - Czyli to nie jest kwestia tylko materialna, to jest kwestia pewnego nastawienia ludzi, a w szczególności pań - podkreślił.
- Jeżeli na przykład utrzyma się taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Pamiętajcie, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przeciętnie przez 20 lat. Jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych, a kobieta tylko dwa - zaznaczył.
Kaczyński przyznał, że nie jest zwolennikiem "bardzo wczesnego macierzyństwa", bo "kobieta musi dojrzeć do tego, aby być matką". - Ale jak do 25. roku życia daje w szyję, to - trochę żartuję - ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach - ocenił.
Źródło: WP Wiadomości