Kaczyński nie będzie świadkiem ws. śmierci Leppera
Prezes PiS Jarosław Kaczyński na razie nie zostanie powołany na świadka w sprawie samobójczej śmierci Andrzeja Leppera. Z tą decyzją prokuratura poczeka do przeanalizowania nagrania, które śledczym przekazał Tomasz Sakiewicz.
Podczas rozmowy Andrzej Lepper miał potwierdzić wersję CBA i Jarosława Kaczyńskiego dotyczącą przecieku w sprawie afery gruntowej. - Nagranie jest nieczytelne. Aby poznać treść konieczne było powołanie biegłego w celu odtworzenia tej rozmowy - mówi prokurator Monika Lewandowska.
Monika Lewandowska nie wyklucza jednak przesłuchania, jeśli Jarosław Kaczyński na obecnym etapie śledztwa sam zgłosi się do prokuratury. Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy będą oficjalne wyniki sekcji zwłok. Wiadomo tylko, że do śmierci szefa Samoobrony nie przyczyniły się osoby trzecie. Jednak o ostatecznej przyczynie zgonu będzie można mówić wówczas, gdy prokuratura otrzyma wyniki badań toksykologicznych.
Prokuratura zwróciła się też do stacji Polsat news o weryfikację dnia, w którym obraz telewizora w gabinecie Andrzeja Leppera został zatrzymany. Według wstępnych ustaleń, mógł być to czwartek godzina 13.15, a nie jak dotychczas utrzymywano piątek, czyli dzień samobójczej śmierci Andrzeja Leppera.